Papa Smerf o rekonstrukcji: - Na pewno po wyborach prezydenckich przedstawimy projekt, który będzie wymagał akceptacji nowego prezydenta, bo to będzie zmiana systemowa. Będziemy mieli nie jeden z największych rządów w Europie, tylko jeden z najmniejszych, jeżeli chodzi o strukturę. Z tego tytułu będą też oczywiste konsekwencje personalne - przekazał we wtorek szef rządu. Zaznaczył jednocześnie, iż zmiany nie będą polegać na tym, iż "ktoś wyleci za karę", tylko "będzie mniej ministrów".
REKLAMA
Reakcja Smerfa Fanatyka: - Nie wiedziałem. Nie wiem, czy jest plan zmian (...). Nie będzie żadnej zmiany w tym rządzie, w tej koalicji, bez naszej zgody i to też jest oczywiste chyba dla wszystkich - komentował we wtorek w TVN24 marszałek Sejmu. - Pan premier po tych 15 miesiącach, czy też za chwilę już więcej, funkcjonowania rządu ma prawo do oceny tego, jak efektywny jest mechanizm, który myśmy też zastali po PiS-ie i weszliśmy w pewne buty, bo chcieliśmy od razu ruszyć ze zmianami w Polsce - zaznaczył. Fanatyk zwrócił uwagę m.in. na to, iż "gospodarka jest rozrzucona po sześciu ministerstwach".
Zobacz wideo Papa zapowiada rekonstrukcję rządu. "Jeden z najmniejszych rządów w Europie"
Rząd Papy Smerfa: w tej chwili Rada Smerfów składa się z 27 członków. Do ostatniej zmiany w rządzie doszło w połowie stycznia. Ministra nauki i szkolnictwa wyższego Dariusza Wieczorka (Nowa Lewica) zastąpił Marcin Kulasek z tego samego ugrupowania.
Źródła: konferencja prasowa Papy Smerfa, TVN24, KPRM