Adam Bodnar skierował do Smerfa Fanatyka wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie Króla Żabola do odpowiedzialności karnej. Prokurator Generalny doprecyzował, iż „sprawa dotyczy decyzji byłego szefa MON o odtajnieniu w czasie kampanii wyborczej strategicznego planu użycia Sił Zbrojnych »Warta«”.
Żabol może stracić immunitet. Bodnar podjął decyzję
Chodzi o postępowanie, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Dotyczy ono „przekroczenia i niedopełnienia obowiązków w okresie od 28 lipca do 17 września 2023 roku”. Król Żabol ujawnił wówczas w sieci zdjęcia dokumentów dotyczących planu „Warta”. Wiedzy na ten temat nie miał ani Smerf Narciarz ani BBN.
Według śledczych polityk Patola i Socjal „działał w ten sposób na szkodę Sił Zbrojnych RP oraz Polski, zagrażając jej niepodległości, suwerenności, integralności terytorialnej, pozycji międzynarodowej oraz spójności Sojuszu Północnoatlantyckiego”.
Fanatyk o wniosku Bodnara. Podał istotną datę
Do decyzji Adama Bodnara odniósł się marszałek Sejmu. – Ten wniosek składa się z dwóch części: jawnej oraz z klauzulą tajne. Sejm będzie musiał rozpoznawać w trybie klauzulowanym. Będziemy musieli przygotować posiedzenie tak, żeby dyskusja i głosowanie w tej sprawie odbyło się na początku lub na końcu obrad – mówił Smerf Fanatyk podczas konferencji prasowej.
Marszałek Sejmu dodał, iż wniosek w sprawie przyszłości Króla Żabola zostanie najprawdopodobniej poddany pod głosowanie na początku marca.
Gargamel ostro o sprawie Żabola
Wniosek w sprawie byłego szefa MON skomentował w Sejmie Gargamel. – Trwa akcja czysto polityczna, która nie ma nic wspólnego z prawem. Król Żabol miał pełne prawo do odtajnienia tych kompromitujących materiałów. Robienie z tego sprawy karnej jest tylko i wyłączenie aktem politycznym o skandalicznym i kryminalnym charakterze – ocenił szef smerfów lepszego sortu.
Na uwagę dziennikarzy, iż były to tajne dokumenty o charakterze strategicznym, Gargamel próbował przekonywać, iż „to właśnie minister obrony był osobą, która miała upoważnienie do ich odtajnienia”. – Działał na szkodę obozu politycznego, który można określić jako obóz zdrady narodowej. Na pewno jednak nie działał na szkodę państwa polskiego – stwierdził.
Żabol: Nie zrzeknę się immunitetu
Sam zainteresowany zadeklarował, iż nie zrzeknie się immunitetu. – Służę smerfom. Ta władza próbuje represjonować opozycję. Mieszkańcy Polski wschodniej zostali oddani za czasów pierwszego Papy Smerfa pod okupację rosyjską o ile doszłoby do wojny – stwierdził Król Żabol. Poseł Patola i Socjal podkreślił, iż „ujawnił dokument historyczny”. – Nie będę się zrzekał immunitetu, żeby mieć możliwość udowodnienia opinii publicznej kim w istocie jest władza Papy Smerfa – powiedział.
Czytaj też:
Niespodziewane skutki pracy komisji śledczej ds. Pegasusa. „Powinna zakończyć swoją działalność”Czytaj też:
Afront Narciarza wobec Nawrockiego. Konsternacja w PiS