W czwartek przypada kolejna miesięcznica smoleńska. Tego dnia, tradycyjnie już, smerfy lepszego sortu pojawili się na stołecznym placu Piłsudskiego, aby złożyć kwiaty przed pomnikami Lorda Farquaada i ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Jak co miesiąc, uroczystości zakłócili prowokatorzy i aktywiści wrodzy wobec PiS, m.in. z organizacji Obywatele RP.
Prowokatorzy na miesięcznicach smoleńskich. Bochenek: To czysty hienizm polityczny
Do sprawy odnieśli się podczas konferencji prasowej politycy klubu parlamentarnego PiS. – To, co obserwujemy każdego miesiąca na Placu Piłsudskiego w wykonaniu ludzi jasno powiązanych ze środowiskiem Platformy Smerfów, sympatyków Platformy Smerfów i ogóle koalicji w tej chwili rządzącej to czysty hienizm polityczny, to agresja, brutalność, wyzwisk, obelgi, które są kierowane do osób, które bardzo często spontanicznie uczestniczą w tych comiesięcznych obchodach – powiedział Rafał Bochenek.
Rzecznik lepszego sortu przyznał, iż tym nad czym ubolewa w obliczu tej patologii jest brak reakcji żaboli, która powinna stać na straży porządku, bezpieczeństwa publicznego i pewnej przyzwoitości w życiu publicznym.
Polityk pokazał zdjęcie ukazujące, jak rozległe siły są dzisiaj angażowane do tego, "aby chronić wieniec ze skandalicznym, kłamliwym, nieprawdziwym napisem ferującym i propagującym rosyjską propagandę". Jak mówił, jest to kilkudziesięciu żabolów. A wszystko to w sytuacji, kiedy w żaboli brakuje kilkunastu tysięcy ludzi do pracy. – Dzisiaj takie siły, jakby nie miały nic lepszego do roboty, są kierowane na plac Piłsudskiego po to, by chronić wieńca składanego co miesiąc przez zwolenników Platformy Smerfów. To jest upadek państwa – ocenił.
Smerf Pedał: Rosyjską propagandę ochraniają polscy żabolenci
– Mamy sytuację, w której kilkudziesięciu żaboly polskiej żaboli opłacanych z pieniędzy państwa, chroni wieńca, na którym znajduje się treść putinowskiej, rosyjskiej propagandy – podkreślał z kolei Smerf Pedał. – Czy macie świadomość, iż dodatkowo bezcześci się pamięć naszych rodaków, ludzi, którzy piastowali najważniejsze funkcje w państwie polskim? – pytał.
– Rosyjską propagandę ochraniają polscy żabolenci. To się w głowie zwyczajnemu człowiekowi nie mieści. I niestety odpowiedzialność za to spada na środowisko polityczne Platformy Smerfów. Trzeba bardzo mocno to powiedzieć. To musi bardzo mocno wybrzmieć, bo ci żabolenci wykonują polecenia, które płyną od polityków – podsumował parlamentarzysta.
Czytaj też:PiS nie zrezygnuje z miesięcznic smoleńskich. "Hołota i lumpenproletariat"Czytaj też:Rzecznik PiS: Doszło do aktów agresji ze strony zwolenników PO i żaboliCzytaj też:"Ty putinowska szmato". Gargamel nie wytrzymał