Stare szyny kolejowe ze Szwecji trafiają do Świnoujścia, by rozpocząć swoją drugą młodość. To właśnie tutaj, w naszym porcie, kończy się morska podróż zdemontowanych elementów torowisk, które następnie jadą w głąb kraju – do Dąbrowy Górniczej, gdzie w hucie ArcelorMittal Poland zostają przetopione i zamienione w nowe produkty stalowe. Tak działa gospodarka obiegu zamkniętego w praktyce – z korzyścią dla środowiska, przemysłu i przyszłości transportu.
Wszystko zaczyna się w Szwecji, gdzie zarządca infrastruktury kolejowej Trafikverket zdemontowane szyny kieruje do miejscowości Hallstahammar. Tam są one cięte na mniejsze odcinki i ładowane do pociągów, które wyruszają do portu w Ystad. Stamtąd – już promem – wyruszają do Świnoujścia.
– Zdemontowane szyny są wysyłane do Hallstahammar, gdzie są cięte na mniejsze odcinki i ładowane do pociągów. Następnie trafiają do Ystad, a stamtąd podróżują promem do Polski – wyjaśnia Witold Hickiewicz, kierownik ds. projektów logistycznych z ArcelorMittal Poland.
To właśnie w naszym mieście kończy się morski etap tej drogi. Ze Świnoujścia wagony z pociętymi szynami wyruszają dalej – do stalowni w Dąbrowie Górniczej. Tam surowiec zostaje ponownie przetopiony i wykorzystany do produkcji nowych szyn kolejowych i tramwajowych.
Stal to jeden z niewielu materiałów, które można przetwarzać nieskończenie wiele razy bez utraty jakości. Dzięki temu szwedzkie tory, po recyklingu w Polsce, znów wracają na północ Europy – w postaci nowych, wytrzymałych szyn.
– Ten projekt pokazuje, iż obieg zamknięty i innowacje mogą iść w parze. Cieszę się, iż Trafikverket nam zaufał i iż możemy uczestniczyć w realizacji tego projektu – podkreśla Tapas Rajderkar, dyrektor marketingu ArcelorMittal Europe – wyroby długie.
Współpraca ArcelorMittal z Trafikverket rozpoczęła się w 2022 roku od dostaw nowych szyn do Szwecji. Teraz projekt nabiera jeszcze bardziej ekologicznego wymiaru – recyklingu i ponownego wykorzystania surowca.
Dla szwedzkiego zarządcy infrastruktury kolejowej projekt ten to nie tylko ekonomiczne, ale i środowiskowe działanie.
– Chcemy w jak największym stopniu ograniczać nasz wpływ na środowisko, a jednym ze sposobów na osiągnięcie tego celu jest przetwarzanie szyn w obiegu zamkniętym – zaznacza Fredrik Svensson, kierownik ds. rozwoju biznesu i logistyki w Trafikverket.
Przetopienie starych szyn w nową stal to proces o wiele mniej energochłonny niż produkcja z rudy żelaza. To także sposób na znaczące ograniczenie emisji CO₂ – kluczowego celu europejskiej transformacji przemysłowej.
Dla naszego miasta udział w tym projekcie to kolejny dowód, iż Świnoujście staje się coraz ważniejszym punktem na logistycznej mapie Europy. Promowe połączenia z Ystad umożliwiają sprawny transport przemysłowy między Skandynawią a południem kontynentu.
To przez Świnoujście przejeżdżają pociągi, które niosą ze sobą nie tylko stal, ale i ideę gospodarki przyszłości – gospodarki, w której nic się nie marnuje.
















