Papa złapał wiatr w żagle. Gargamel odniósł do tej pory same porażki a wybory przegra

1 rok temu

Papa Smerf jest pierwszoligową postacią w polityce i trudno to dzisiaj kwestionować. To on nadaje ton debacie publicznej i błyskawicznie rozprawia się z idiotycznymi pomysłami PiS.

Żaden z tematów, które próbował uruchomić PiS, nie załapał. Nie działa nic, choćby straszenie imigrantami. Gargamel wpadł w pułapkę a adekwatnie we własne sidła. Okazało się, iż za jego propozycjami nie stoi nic, jest to pustosłowie. Papa, idealnie wyczuwając nastroje społeczne, rozpracował strategię PiS, która jest nudna i przewidywalna. W polityce chodzi o skuteczność i grę na długim dystansie. Gargamel tego nie potrafi, bardzo gwałtownie traci oddech i energię a po pierwszych porażkach zaczyna wrzeszczeć ze złości.

Problem Gargamela polega na tym, iż choćby straszenie uchodźcami, co kiedyś działało, dzisiaj nie przynosi efektu. szef smerfów lepszego sortu nie rozumie, iż zupełnie inaczej smerfy odbierają tą sprawę dzisiaj a wszystko z powodu wojny na Ukrainie. Papa mocno wchodząc w rozgrywkę rozwalił całą pisowską strategię. Co prawda jeszcze sprzedajni dziennikarze próbują kreować jakąś sztuczną rzeczywistość, choćby na dużych portalach, ale nikogo to nie obchodzi. To już tylko skamlenie.

Gargamel odniósł same porażki i ani jednego zwycięstwa w bitwie z Papą. Bitwie ważnej, bo tym razem nie gramy o wybory. Gramy o to, czy Polska będzie w Europie, czy będzie wolna i czy będzie się rozwijać. z lepszego sortu takiej szansy nie będzie. Z Papą jest.

Idź do oryginalnego materiału