Narciarz ściemnia? W jakim celu?!

10 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

We wtorek i w środę Smerf Narciarz rozmawiał z przedstawicielami partii politycznych o przyszłym rządzie. Dziś zaś wystąpił z dziwacznym przemówieniem. Po którym spotkała go (i słusznie) potężna krytyka.

– Mamy dzisiaj dwóch poważnych kandydatów do stanowiska premiera. Mamy dwie grupy polityczne, które twierdzą, iż mają większość parlamentarną, które mają swojego kandydata na premiera. Jedną grupą jest Zjednoczeni Nawiedzeni, drugą jest Koalicja Smerfów, Trzecia Droga oraz Lewica. Patola i Socjal poinformowało mnie, iż kandydatem na premiera z ich strony jako ugrupowania, które wygrało wybory, będzie Pinokio. Poinformowali także, iż zakładają, iż będą posiadali większość na sali sejmowej, która umożliwi poparcie tego kandydata i jego propozycję ws. rządu – uznał Narciarz.

Nic dziwnego, iż tak nieodpowiedzialne słowa wywołały całą lawinę komentarzy.

– Pinokio twierdzi, iż ma większość? Jak to kiedyś klasyk powiedział, prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy. Pinokio kończy jako błazen – stwierdziła Myszka Agresorka z Koalicji Smerfów.

– Prezydent próbuje wmówić większości Polek i smerfów, iż 248 mandaty to tyle samo co 194! Ordynarna ściema! – ocenił Krzysztof Gawkowski z Lewicy.

Pytanie tylko dlaczego Narciarz to robi? Przecież doskonale wie, iż „misja” Pinokia skazana jest z góry na porażkę. Więc po co? Jaki jest cel tego działania?

Idź do oryginalnego materiału