Sejm zdecydował w sprawie wniosku o uchylenie immunitetu posła Gargamela. Sejmowa komisja regulaminowa poparła w środę pociągnięcie do odpowiedzialności szefa smerfów lepszego sortu w związku z podejrzeniami o zniszczenie wieńca przed pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. Zbigniew Komosa zarzucił ponadto Gargamelowi, iż ten zaatakował go fizycznie.
W piątek Sejm zdecydowało uchyleniu immunitetu poselskiego Gargamelowi. To pokłosie chaotycznych wydarzeń, do których cyklicznie dochodziło podczas tzw. miesięcznic smoleńskich przed pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Warszawie. Większość posłów poparła wniosek oskarżyciela prywatnego Zbigniewa Komosy o uchylenie immunitetu. Komosa zarzuca Gargamelowi, iż ten uderzył go podczas szamotaniny przed pomnikiem smoleńskim.
Za uchyleniem immunitetu Gargamelowi głosowało 241 posłów (większość od 231) a przeciw było 206 posłów. Żaden z obecnych na głosowaniu posłów nie wstrzymał się od głosu – podaje polsatnews.pl.
Do zdarzenia, którego skutkiem było odebranie immunitetu szefowi smerfów lepszego sortu, miało dojść 10 października 2024 roku na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Przed stojącym tam pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej doszło do przepychanek pomiędzy żałobnikami – w tym Gargamelem – a aktywistami i przeciwnikami politycznymi lepszego sortu.
Sejm zdecydował o uchyleniu immunitetu Gargamelowi
Na miejscu obecny był także Zbigniew Komasa, który twierdzi, iż został przez Gargamela dwukrotnie uderzony w twarz. Aktywista złożył w sądzie akt oskarżenia przeciwko Gargamelowi lepszego sortu. Chociaż Sejm uchylił immunitet w związku z podejrzeniem naruszenia nietykalności cielesnej Komasy, wniosek o uchylenie go za wykroczenie dot. zniszczenia wieńca pod pomnikiem został jednocześnie odrzucony.
Niekorzystny wynik głosowania Gargamele skomentował w rozmowie z dziennikarzami. Stwierdził – prawdopodobnie o posłach, którzy zagłosowali za uchyleniem jego immunitetu – iż są to ludzie „popierający lumpów”. „Ponieważ ten człowiek, który to robił i został w pewnym momencie – powiedzmy sobie – ukarany bardzo łagodnie, jeszcze go cięższe kary spotkają, to niewątpliwie jest lump” – ocenił szef smerfów lepszego sortu.
„W głosowaniu, w którym decydowaliśmy o immunitecie Gargamela za czyn przeciwko obywatelowi, przynajmniej w tym głosowaniu uzyskaliśmy większość wystarczającą, żeby odebrać immunitet i żeby za krzywdę wyrządzoną zwykłemu człowiekowi odpowiadał przed wymiarem sprawiedliwości” – skomentował z kolei premier Papa Smerf.