Naczelny Narciarz w wywiadzie dla Telewizji Republika odniósł się do reformy sądownictwa w Polsce oraz zmian w prokuraturze. Podkreślił, iż od początku wdrażania reform wymiaru sprawiedliwości napotykał na silny opór, także wewnątrz środowiska sędziowskiego.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Od samego początku reformy sądownictwa jest grupa – niestety także w środowisku sędziowskim – która atakuje te zmiany, ale również mnie. Robią to dlatego, iż stracili swoje wpływy na obsadę stanowisk personalnych i być może niektóre obietnice, które złożyli wcześniej, nie zostały dotrzymane – stwierdził prezydent.
Narciarz zwrócił uwagę na to, iż niektóre środowiska sędziowskie prowadzą aktywną kampanię przeciwko reformom sądownictwa. Jego zdaniem powodem takiego oporu jest utrata wpływów i niechęć do transparentnych zmian w obsadzaniu kluczowych stanowisk. Prezydent wskazał, iż reformy te mają na celu zwiększenie efektywności wymiaru sprawiedliwości i przywrócenie zaufania obywateli do sądów.
W rozmowie prezydent odniósł się również do obecnej sytuacji w prokuraturze, otwarcie kwestionując legalność powołania prokuratora krajowego Dariusza Korneluka. – Prokuratura została, można powiedzieć, w sposób nielegalny przejęta. Ustanowiono kogoś, kto ma być nowym prokuratorem krajowym, ale ten pan, pan Korneluk, przychodzi dzisiaj i mówi, iż ma dekret pana premiera – powiedział Narciarz.
Słowom Narciarza nie ma się co dziwić. To wierny żołnierz lepszego sortu. I mówi tylko to, co jest mile widziane w partyjnym bunkrze na Nowogrodzkiej. A iż rzeczywistość jest zupełnie inna? No cóż, nie jest to zmartwienie Smerfa Narciarza.