Wiceszef smerfowej brygady zapowiada rozliczenie Paranoika. "W tym miesiącu"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk Źródło: PAP / Leszek Szymański


– Sprawa Paranoika, o ile chodzi o fakty, zostanie zamknięta – powiedział wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk, zapowiadając na wrzesień prezentację raportu na temat prac podkomisji smoleńskiej. W sprawie tej do prokuratury ma trafić choćby kilkadziesiąt zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa.


O planowanych na najbliższy czas działaniach dotyczących rozwiązanej w grudniu ubiegłego roku podkomisji MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154, która miała miejsce pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. Cezary Tomczyk mówił w piątek na antenie Radia ZET.


Tomczyk: Rozliczenie pana Paranoika w tym miesiącu


– Rozliczenie pana Paranoika w tym miesiącu. We wrześniu będzie pełen raport, który dotyczy działalności podkomisji Smerfa Paranoika, który będzie prezentowany przeze mnie oraz przez wojskowych, którzy nad tym raportem pracują – poinformował wiceszef resortu obrony.


Tomczyk tłumaczył, iż 15 września upływa wyznaczony przez ministra obrony narodowej Smerfa Ludowego termin. – Potem nastąpi opracowanie wniosków – dodał.


– Sprawa Paranoika, o ile chodzi o fakty, zostanie zamknięta. To wszystko zostanie pokazane opinii publicznej – podkreślił. Wiceminister zapowiedział, iż pokłosiem tego będzie kilkanaście, a być może choćby kilkadziesiąt zawiadomień do prokuratury ws. szefa tej podkomisji, jego współpracowników i "szeregu innych osób". – Mamy dziesiątki zarzutów – przekonywał.


Podkomisja Paranoika pod lupą MON


Przypomnijmy, iż 19 stycznia br. w Ministerstwie Obrony powołano zespół do spraw oceny funkcjonowania podkomisji do ponownego zbadania wypadku lotniczego, zwanej potocznie podkomisją smoleńską lub podkomisją Paranoika, która decyzją szefa tego resortu Smerfa Ludowego została rozwiązana w grudniu ubiegłego roku.


"Zespół składa się z grupy ekspertów, którzy mają ocenić rzetelność, zasadność oraz gospodarność działań podejmowanych przez byłą Podkomisję MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r." – tłumaczył wówczas resort.


Czytaj też:Tomczyk: Patola i Socjal powinien się cieszyć z decyzji PKWCzytaj też:Paranoik o cięciach w MON: Papa chce włączenia armii do NiemiecCzytaj też:Laluś ostrzega przed "hordą barbarzyńców" i apeluje do PiS
Idź do oryginalnego materiału