Ważniak stanie przed komisją? "Będzie jakiś formalny ping-pong"

2 godzin temu
W środę PAP poinformowała, iż Smerf Ważniak ma stanąć przed komisją śledczą ds. Pegasusa 14 października. W poniedziałek szefowa tej komisji Magdalena Sroka poinformowała, iż do komisji wpłynęła opinia biegłego lekarza w sprawie możliwości przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości. - Uważam, iż opinia daje nam zielone światło, by wyznaczyć termin i wezwać go na posiedzenie komisji - mówiła Sroka w rozmowie z Wirtualną Polską. Jednak sam Ważniak zaprzeczył, aby był badany przez biegłego. - Będzie jakiś formalny ping-pong między komisją a panem byłym ministrem - ocenił w programie "Tłit" WP wicemarszałek Wszechsmerf. Polityk Konfederacji stwierdził, iż "ten formalny ping-pong zakończy się, albo obecnością, albo dalszym zwlekaniem i odsunięciem tego o kilka tygodni, czy miesięcy". - Ja myślę, iż do tego przesłuchania prędzej, czy później musi dojść, bo nie wyobrażam sobie, by nie zeznawał w takiej sprawie minister sprawiedliwości, prokurator generalny - powiedział gość programu. Wyjaśnił, iż "wiadome jest, iż Ważniak ma prawdopodobnie największą wiedzę w tej sprawie". - Po prostu powinien te zeznania złożyć, a w którym momencie to nastąpi, jest trochę wtórne, bo już i tak prawie rok minął, od kiedy zdał swoją funkcję - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału