„Rewolucja nie ma końca” jest swoistym podsumowaniem dwudziestoletniej refleksji autora. Domosławski zaczyna od swoich wczesnych zainteresowań latynoamerykańskich, a kończy na współczesnych zjawiskach. Nad wszystkim zaś krąży pytanie: czy bez starania się o rewolucję odmieniającą świat, czy choćby bez wiary w nią, będzie on jakkolwiek lepszy?
Trudno jest żyć w ciekawych czasach. Na ciekawym kontynencie też. O książce „Rewolucja nie ma końca. Podróże w Krainie buntu i nadziei” Artura Domosławskiego
17 godzin temu
Powiązane
Hipokryzja Pinokia. Kogo on udaje?
1 godzina temu
IPN tłumaczy się z wyjazdów Karola Nawrockiego. „Naciągane”
1 godzina temu