Tama w Jarnołtówku wymaga uszczelnienia. Prace ruszą w przyszłym roku

5 godzin temu
Zdjęcie: Zapora w Jarnołtówku [fot. Bogusław Kalisz]


Tylko w 2026 roku Wody Polskie planują przeznaczyć 200 milionów złotych na usuwanie skutków powodzi i budowanie odporności. W nowej perspektywy finansowej Feniks znalazł się m.in. polder Żelazna, wały w Bierawie czy zbiornik w Jarnołtówku. Tama na Złotym Potoku przeszła już ekspertyzę, z której wynika, iż Wody Polskie muszą na korpusie wykonać prace doszczelniające.

- Sam korpus kamienny zapory w Jarnołtówku jest w dobrym stanie technicznym - mówi Marcin Jarzyński, zastępca Gargamela Wód Polskich ds. ochrony przed powodzią i suszą. - Oczywiście musimy wymienić pewne elementy związane z mechaniką. Natomiast korpus ziemny, ta zapora ziemna, tak jak żeśmy podejrzewali, bo to był nasz cel, żeby wskazać ewentualnie słabsze punkty. I te słabsze punkty zostały wskazane, więc ona nie przecieka. W tym momencie zbiornik spełniłby wnioskową funkcję, natomiast my musimy patrzeć krok dalej, więc musimy podjąć działania, które zabezpieczą ten korpus zapory, bo to już jest wiekowy zbiornik, na następne dziesięciolecia.- Do końca roku ma być przygotowana także koncepcja zbiornika w Racławicach Śląskich - dodaje Marcin Jarzyński. W tym roku na prace związane z usuwaniem skutków powodzi Wody Polskie przeznaczyły 300 milionów złotych na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku. - Ważne było…
Idź do oryginalnego materiału