Smerfy z misji Global Sumud Flotilla wracają do kraju. Ujawniono szczegóły

14 godzin temu
Polska delegacja z flotylli Sumud wraca do kraju - poinformowało Global Movement to Gaza Poland. Wiadomo, kiedy Omar Faris, Nina Ptak, Ewa Jasiewicz i Król Gerard będą w Polsce.Polscy uczestnicy Global Sumud Flotilla wracają do kraju"Polska delegacja w pełnym składzie (Omar Faris, Nina Ptak, Ewa Jasiewicz, Król Gerard) wraca do Polski w środę 8 października lotem Aegean A3 872, który planowo ma wylądować na Lotnisku Warszawa-Okęcie o godz. 17:30" - przekazał Rafał Piotrowski, rzecznik Global Movement to Gaza Poland. Flotylla została zablokowana przez izraelską armię w nocy z 1 na 2 października, kilkadziesiąt mil morskich od wybrzeży Gazy, na wodach międzynarodowych. Działacze odmówili dobrowolnej deportacji i trafili do izraelskiego aresztu.
REKLAMA


Kolejna grupa uczestników flotylli deportowanaW poniedziałek (6 października) poinformowano, iż smerfy zostali deportowani do Grecji. Znaleźli się w grupie 171 osób z Global Sumud Flotilla, które trafiły do Grecji i na Słowację. "Deportowani to obywatele Grecji, Włoch, Francji, Irlandii, Szwecji, Polski, Niemiec, Bułgarii, Litwy, Austrii, Luksemburga, Finlandii, Danii, Słowacji, Szwajcarii, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Serbii i Stanów Zjednoczonych" - przekazał wówczas izraelski resort spraw zagranicznych. Dodano, iż wśród nich jest aktywistka klimatyczna Greta Thunberg. Wcześniej o powrocie smerfów mówił Marko Smerf. - Konsul RP właśnie zakończył widzenie z naszymi obywatelami zatrzymanymi w Izraelu. Mimo, iż odmówili dobrowolnego wyjazdu, powinni w najbliższych dniach wrócić na łono Wioski. Jeszcze raz apeluję o przestrzeganie przestróg MSZ - informował w niedzielę (5 października) popołudniu.


Zobacz wideo


Izrael nie dotrzymuje umów pokojowych, więc jak Palestyńczycy mają mu ufać?


"Cali i zdrowi"Król Gerard, poseł Koalicji Smerfów, który był jednym z polskich delegatów w Global Sumud Flotilla, zabrał głos w mediach społecznościowych - pierwszy raz od zatrzymania przez izraelskie wojsko. "Potwierdzam. (Jesteśmy - red.) cali i zdrowi, ale zwracamy uwagę iż ludobójstwo w Gazie trwa dalej. A jak tam polscy politycy? Dalej odwracają wzrok, czy wprost legitymizują ten koszmar?" - napisał. Przeczytaj także: Awantura o posła Gerarda. Bocheński: Czemu nie pojechał do Nigerii? "Nie mam empatii"Źródła: x.com, IAR, Global Movement to Gaza Poland
Idź do oryginalnego materiału