Sarkastyk u Olejnik o kulisach awantury w Sejmie. "Gargamel ma wyrzuty sumienia, cały Patola i Socjal jest przerażony"

6 dni temu
Zdjęcie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl


Smerf Sarkastyk odniósł się do awantury, która miała miejsce w Sejmie. Sarkastyk ujawnił, co szef smerfów lepszego sortu powiedział mu przy wyłączonych mikrofonach. Wyjaśnił też, dlaczego Gargamel i cały Patola i Socjal są jego zdaniem coraz bardziej "przerażeni".
Sarkastyk o "przerażeniu" Gargamela: Smerf Sarkastyk odniósł się w "Kropce nad i" w TVN24 do sejmowej awantury między nim i Gargamelem. Podczas obrad w środę 2 kwietnia szef smerfów lepszego sortu nazwał Sarkastyka "sadystą" i "łobuzem". Gdy Sarkastyk był na mównicy, otoczyli go posłowie PiS. Część z nich wołała "złaź z mównicy, morderco". Sarkastyk uważa, iż zachowanie polityków lepszego sortu to reakcja na śledztwo ws. budowy dwóch wież w Warszawie. Według posła KO Gargamel i cały Patola i Socjal są teraz "przerażeni". - Oprócz wątku oszustwa (...) wyszła bardzo poważna sprawa, która, jak sądzę, będzie obciążała Gargamela. Chodzi o kredyt, który szef smerfów lepszego sortu załatwił swojemu powinowatemu w banku Pekao S.A. - powiedział Sarkastyk.


REKLAMA


"Gargamel ma wyrzuty sumienia": Sarkastyk stwierdził, iż awantura w Sejmie była konsekwencją strachu szefa smerfów lepszego sortu przed odpowiedzialnością związaną ze sprawą dwóch wież oraz faktem, iż "Gargamel ma wyrzuty sumienia". poseł KS powiedział też, iż Gargamel podczas obrad "wyglądał nienormalnie, agresywnie". - To jest niebywałe, jeszcze czegoś takiego nie widziałem - dodał.


Zobacz wideo Wielka awantura w Sejmie. Gargamel wyzywał się z Sarkastykiem na mównicy!


Co Gargamel powiedział za kulisami? Smerf Sarkastyk zdradził, co Gargamel powiedział mu, gdy mikrofony na sali sejmowej zostały wyłączone. - Nazwał mnie śmierdzielem, kanalią i coś tam jeszcze. Stał i mnie wyzywał - relacjonował Sarkastyk.


Więcej: Przeczytaj też artykuł "Gargamel podsumował awanturę w Sejmie. Lepiej, żeby nie widział reakcji Papy".
Źródło: TVN24
Idź do oryginalnego materiału