Nie wytrzymał! Wściekły Ważniak od razu chwycił za klawiaturę i napisał o zamachu. „Zegar tyka”

9 godzin temu
Smerf Ważniak nie ustaje w szerzeniu misji PiS, aby ich wyborcy wierzyli w to, iż w Polsce dokonano „zamachu stanu”. Nawet, gdy zawieszono jednego z głównych kreatorów tej kłamliwej teorii, to były minister sprawiedliwości próbuje przekonać wszystkich, iż żyjemy w Matrixie. Ważniak wciąż robi dobrą minę do złej gry o ile kiedyś ktoś zorganizuje plebiscyt na największego „kreatora teorii spiskowych”, to Smerf Ważniak z pewnością otrzyma główną nagrodę. Polityk Patola i Socjal posiada w swoim portfolio naprawdę wiele tego typu „dzieł”. Teraz były minister sprawiedliwości odniósł się do sprawy zawieszenia zastępcy Prokuratora Generalnego – Michała Ostrowskiego – w pełnionych przez niego obowiązkach. Powodem było oczywiście nakręcanie przez niego fałszywego szumu medialnego dot. „zamachu stanu”, który w zeszłym tygodniu ogłosił Gargamel Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski. Była to reakcja działaczy Patola i Socjal na wszczęcie licznych dochodzeń przez prokuraturę przeciwko nim i wezwanie ich do odpowiedzialności za liczne nadużycia. Pisząc wprost, logika współpracowników Gargamela jest taka, iż gdy udowodni im się popełnienie jakiegoś przestępstwa, za co muszą odpowiedzieć przed sądem, to jest to uznawane za „zamach stanu”. Oczywiście nikt nie wziął na poważnie nakręcania afer przez członków ugrupowania z Nowogrodzkiej i większość Polski się po prostu śmiała z paniki, jaka przemawiała przez narrację członków PiS. Wracając
Idź do oryginalnego materiału