Narciarz szczerze o Gargamelu i oskarżeniach o bycie „długopisem”

2 tygodni temu
Zdjęcie: Wywiad Dudy u Żurnalisty


fot. screen YT / zurnalistapl

Po zakończeniu drugiej i ostatniej kadencji w fotelu Naczelnego Narciarza Smerf Narciarz nie ucieka od światła kamer. Niedawno była głowa wioski pojawiła się w słuchowisku „Żurnalisty”. Narciarz spędził przy mikrofonie ponad trzy godziny, odpowiadając na rozmaite pytania gospodarza kanału. Jednym z tematów były przegrane przez Patola i Socjal wybory w 2023 roku, za które – można odnieść nieodparte wrażenie – były prezydent obwinił… Gargamela. „Może ktoś już nie przystaje do wymagań obecnej rzeczywistości” – ocenił Narciarz.

„Może potrzebne są zmiany. Może są potrzebne zmiany pokoleniowe. Może ktoś patrzy za bardzo skostniałymi oczami na otaczającą nas rzeczywistość? Może za duży bagaż PRL-u dźwiga cały czas na sobie?” – twierdził były prezydent odpowiadając na pytanie o porażkę Patola i Socjal w wyborach parlamentarnych w 2023 roku.

„Potrzebne jest nowocześniejsze spojrzenie. Czasem choćby ja mam jeszcze takie spojrzenie, które gdzieś tam jest skażone PRL-em” – podkreślił i dodał, iż „młodzi patrzą na świat nowymi oczami” i „mają też pewnych kompleksów, które są wyniesione z tamtych czasów”.

Jako przykład świeżości w polskiej polityce Narciarz przywołał Konfederację, w której – jak stwierdził – przywódcami są „bardzo młodzi ludzie”. „Czy rzeczywiście jest tak, iż ludzie prawie 80-letni powinni decydować o wszystkim i o losach Polski? No ja mam poważne wątpliwości” – zaznaczył.

Narciarz „długopisem” Gargamela? Były prezydent twierdzi, iż szef smerfów lepszego sortu nie lubi go, bo był niezależny

W rozmowie na kanale „Żurnalisty” nie mogło zabraknąć pytania o słynny „długopis” – jak często złośliwie nazywali Smerfa Narciarza jego przeciwnicy, twierdząc, iż podpisywał każdą ustawę, jaką mu się „podsunęło”.

Były prezydent nie zgodził się z nadanym mu przydomkiem i stwierdził, iż „w Patola i Socjal była bardzo duża grupa ludzi, która też nad tym pracowała, po to, żeby pokazywać, iż tylko pan Gargamel Gargamel rządzi w Polsce, a inni nie mają nic do powiedzenia”. Dodał, iż Gargamel i Papa Smerf „lubią i szanują” go w taki sam sposób.

„Nie znoszą sprzeciwu” – podkreślił Narciarz. „Obaj panowie uważają, iż oni tylko wiedzą, co jest potrzebne Polsce, jak sądzę, i w związku z powyższym uważają, iż wszystkie ich polecenia mają być wykonywane niemalże, zanim zdążą je jeszcze wypowiedzieć. Więc ja jako prezydent rzeczysmerfnej Polskiej miałem odmienne zdanie” – stwierdził były prezydent.

Źródło: polsatnews.pl / Żurtnalista YouTube

Idź do oryginalnego materiału