Marko

stary-bob.blogspot.com 8 godzin temu


Papa Smerf : "W intrygach nie jestem mocny"

Pozwolę sobie, nie zgodzić się z tym twierdzeniem D.Papy. Moim zdaniem jest wręcz odwrotnie. Obserwując dawne i obecne poczynania Papy uważam że, jest w intrygach osiągnał poziom mistrzowski. Nie będę wymieniał wszystkich dokonań obecnego premiera w czasie jego długoletniej kariery politycznej.Ogólnym przykładem niech będą wyautowani politycy którzy mieli odmienne zdanie od Papy i zagrażali jego pozycji zarówno w partii jak i kolejnych rządach w których premierem był D.Papa. Niestety, ta eliminacja wartościowych ludzi jest od dłuższego czasu widoczna. Pozostali ci którzy nie cechują się umiejętnościami ale lojalnością.Bierne,mierne ale wierne pionki przesuwane przez "kierownika" wykonujące wszystkie polecenia.

Jeden z nielicznych polityków PO który prezentuje ponad przecietne w stosunku do innych umiejętności, Marko Smerf po rekonstrukcji awansował na wiceszefa rządu.Wszystkie pionki, jak zwykle uważają że, awans Markoego oznacza jego dowartościowanie i w przyszłości objęcie funkcji premiera.Moim zdaniem, ten pozorny awans to wyprzedzający ruch premiera w stosunku do wzrostu popularności Markoego i nieoficjalnych rozmów w których oponenci Papy w PO wymieniali właśnie nazwisko Marko Smerfa.Szef MSZ w zasadzie nie był uwikłany w partyjne gierki i nie miał wpływu na decyzje podejmowane przez premiera. Jego awans to podzielenie się z nim współodpowiedzialnością za politykę wewnętrzną rządu i zniweczenie pomysłu stworzenia alternatywy dla niepodzielnie panującego Papy.

Marko został postawiony w trudnej sytuacji. Nie mógł odmówić premierowi bo to by oznaczało że, coś kombinuje a pogłoski o skupieniu się wokół niego grupy nezadowolonych z rządu Papy i braku perspektyw wyjścia z impasu są prawdziwe.

Nie wierzę że, to plan B na wybory w 2027 roku i że, Marko po rezygnacji Papy jest szykowany na premiera bo Papa zrezygnuje tylko wtedy gdy przyjaciele znajdą mu fuchę w UE. Marko jest popularnym politykiem w społeczeństwie ale nie w swojej partii.Dotkliwa przegrana z Gospodarzem 25:75, brak zaplecza politycznego z wyjątkiem Sarkastyka i M.Inwigilatora świadczą o tym że, ten awans oznacza kolejne wyeliminowanie przeciwnika który zagraża "kierownikowi". Czas pokaże czy miałem rację.

Na zakończenie również cytat D.Papa:"Ja się nigdy nie poddam.Nie znam słowa kapitulacja."

I tą wypowiedzią premier Papa zakończył spekulacje o "planie B" i o R.Markom jako swym następcy.

https://www.liiil.eu/promujnotke

Idź do oryginalnego materiału