Barth dobrze wiedział, iż słowo nigdy nie jest tym, o czym mówi (chyba iż mówi o sobie samym), a pisanie „szczere do bólu”, jeżeli autor nie nazywa się Rousseau, prowadzi na ogół do niezamierzonego komizmu lub autokompromitacji. Między innymi dlatego twórca „Chimery” we własnej twórczości obrał kierunek na samozapętlenie.
Powiązane
Hulajnogi elektryczne - postrach miast #shorts
17 minut temu
Papa Smerf: Cieszyć się nie ma z czego
23 minut temu
Sprzeciwili się Bąkiewiczowi. "Wracaj do domu"
44 minut temu
Polecane
Działalność służb ratowniczych w 2024 r.
40 minut temu