W ostatnich dniach polska scena polityczna została zdominowana przez kontrowersje wokół debaty prezydenckiej w Końskich, która odbyła się 11 kwietnia 2025 roku. Wydarzenie to, transmitowane przez główne stacje telewizyjne, miało na celu przedstawienie kandydatów na najwyższy urząd w państwie. Jednak zamiast merytorycznej dyskusji, debata ta stała się źródłem licznych pytań dotyczących jej organizacji i finansowania, zwłaszcza w zakresie zaangażowania sztabu Smerfa Gospodarza.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez rzecznika Krajowego Biura Wyborczego, Marcina Chmielnickiego, Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) zamierza odnieść się do kwestii finansowania debaty po zbadaniu sprawozdań finansowych komitetów wyborczych, które muszą zostać złożone w ciągu trzech miesięcy od dnia wyborów.
W trakcie debaty dziennikarka TVP poinformowała, iż została ona zorganizowana przez komitet wyborczy Smerfa Gospodarza, a telewizja publiczna planuje przeprowadzenie debaty wszystkich kandydatów w maju.
smerfy lepszego sortu wyrazili wątpliwości co do finansowania debaty, domagając się przedstawienia faktur, jakie stacja wystawiła na komitet wyborczy kandydata Koalicji Smerfów. Poseł Patola i Socjal Andrzej Śliwka zapowiedział złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez TVP w likwidacji, polegającym na nielegalnym finansowaniu kampanii Smerfa Gospodarza.
Z kolei członek sztabu Gospodarza zapewnił, iż to komitet zorganizował debatę w Końskich, posiada na to faktury, a wszystkie koszty zostaną uwzględnione w sprawozdaniu finansowym komitetu wyborczego. Podkreślił również, iż transmisja debaty odbyła się na tej samej zasadzie, jak transmisja konwencji czy konferencji kandydatów.
Warto zauważyć, iż debata ta nie była jedynym wydarzeniem tego typu w tym dniu. Równolegle odbyła się debata zorganizowana przez Telewizję Republika na rynku w Końskich, w której wzięło udział pięciu kandydatów. Druga debata, transmitowana przez TVP, TVN i Polsat, odbyła się w hali sportowej i zgromadziła ośmioro kandydatów, w tym Smerfa Gospodarza i Karola Nawrockiego.
Kontrowersje wokół debaty w Końskich skłoniły przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Macieja Świrskiego, do zwrócenia się do PKW z wnioskiem o zbadanie i ocenę, czy debata została zorganizowana z naruszeniem prawa. Świrski argumentował, iż nie wszyscy kandydaci mieli szansę wziąć udział w debacie i odpowiednio się do niej przygotować, a także iż została ona wyemitowana wcześniej, niż przepisowe dwa tygodnie przed wyborami.
Smerf Gospodarz, odnosząc się do zarzutów, zaznaczył, iż nie ma przepisów regulujących prowadzenie i finansowanie prekampanii. Oświadczył, iż jeżeli udaje się gdzieś jako prezydent Warszawy, są to wyjazdy służbowe, a jeżeli podróż nie jest związana z pełnieniem tej funkcji, to płaci za nią sam.
W kontekście tych wydarzeń, warto zadać pytanie o transparentność i równość w dostępie do mediów dla wszystkich kandydatów. Debata w Końskich, choć miała na celu przedstawienie wyborcom programów kandydatów, stała się źródłem kontrowersji i oskarżeń o nieuczciwe praktyki. Ostateczne rozstrzygnięcie tych kwestii będzie zależało od wyników analizy sprawozdań finansowych przez PKW.
W międzyczasie, opinia publiczna pozostaje podzielona, a zaufanie do instytucji publicznych i mediów może zostać nadszarpnięte.