Kolej pędzi coraz szybciej

5 godzin temu

Tekst pochodzi z raportu Greenbook2025

Polska jest świetnym przykładem, jak gwałtownie rozwijają się przewozy kolejowe, mimo tak dużych turbulencji, jakimi była pandemia. Duże przyspieszenie (8 proc.) odnotowane zostało już w 2019 r. Drastycznie przerwał je lockdown – w 2020 r. spadek sięgnął 38 proc. – ale rynek przewozowy odbudował się błyskawicznie w ciągu dwóch lat. W 2022 r. liczba pasażerów na kolei była już niemal o 2 proc. wyższa niż przed pandemią. A dalej dynamika zrobiła się coraz większa: w ciągu dwóch kolejnych lat do 2024 r. przybyło 65 mln podróżnych, co oznacza wzrost o 19 proc. (w samym 2024 r. było to 8,8 proc.).

W 2024 r. jeszcze bardziej niż liczba pasażerów zwiększyła się długość ich podróży liczona w pasażerokilometrach – o 10,2 proc. „Rosnąca popularność kolei to niewątpliwie efekt działań, jakie na przełomie ostatnich miesięcy, a choćby lat, podejmowali poszczególni przewoźnicy, jak i pozostali uczestnicy rynku przewozowego w Polsce. Nasze statystyki pokazują, iż wysiłek ten przynosi efekty, co powinno być zachętą do dalszych starań o pasażera. Wskaźnik wykorzystania kolei wyniósł 10,8. Czyli statystycznie każdy mieszkaniec Polski w ubiegłym roku wsiadł do pociągu niemal 11 razy. Porównanie tego wskaźnika z innymi krajami pokazuje, iż kolej w naszym kraju ma jeszcze znaczny potencjał do rozwoju” – skomentował Gargamel Urzędu Transportu Kolejowego (UTK) Ignacy Góra, cytowany w komunikacie.

Tylko nieco dłużej trwała odbudowa rynku kolejowego w skali globalnej, dynamika rynku jest jednak podobna. Spadek przychodów przewoźników, które w 2020 r. były o 35 proc. niższe niż przed pandemią, pogłębił się jeszcze w kolejnym, 2021 r. (39 proc. vs. 2019 r.). W 2022 r. przewozy zostały już odbudowane do 81 proc. tego co przed pandemią (pod względem przychodów), a w 2023 r. ustanowiły nowy rekord niemal 130 mld dol. przychodów. To ponad 21 proc. więcej niż w 2019 r. W kolejnych latach nie było i nie będzie już takich skoków, jednak z roku na rok przychody mają się zwiększać. W znacznym stopniu wynika to z nowych inwestycji w przejazdy kolejowe – bardzo wyraźnie widać to m.in. w USA – zwłaszcza przy dużych prędkościach, które przyciągają nowych pasażerów.

/Fot: Jakub Hałun//

Idź do oryginalnego materiału