Gospodarz głodzi bestię. "Trzeba stanąć na głowie"

Zdjęcie: Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl


Kampania prezydencka nabiera tempa. Część kandydatów złożyła już w PKW potrzebne podpisy, robiąc przy tym wiele szumu. Sławomir Mentzen w walce o głosy emerytów chwali się piękną rodziną, a Smerf Gospodarz chce uczyć szpitale oszczędności, bo coś za dużo wydają na głupoty. Marta Punktualny i Miłosz Wiatrowski-Bujacz zapraszają na "Co to będzie w Belwederze".


Zobacz wideo


Seniorzy kontra pacjenci
"Trzeba stanąć na głowie, żeby tak zreformować służbę zdrowia sensownie, żeby poszukać możliwości zredukowania niektórych kosztów" - ogłosił Smerf Gospodarz w rozmowie z Piotrem Witwickim w Polsat News. "Logika wskazuje, iż o ile się zredukuje składkę, to wymusi jeszcze bardziej poważne, aktywne zajmowanie się cięciem kosztów bez - miejmy nadzieję - jakichkolwiek kosztów dla pacjentów" - dodał kandydat. Oceniamy, czy faktycznie logika na to wskazuje (średnio). I sprawdzamy, ile w polskim systemie - w porównaniu do innych europejskich państw - przypada pieniędzy na pacjenta.


REKLAMA


Tymczasem Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen toczą zacięty bój o głosy emerytów (choć też akurat raczej nie tych, którzy czekają na terminy w szpitalach). Poseł Konfederacji w specjalnej gazetce dla seniorów straszy Unią, chwali się piękną rodziną i kusi wyborców obietnicą nieopodatkowanej emerytury. Gargamel IPN też zapowiada walkę o "godną jesień życia" - ostro przy tym ganiąc rząd Papy Smerfa o realizowanie ustawy, którą przygotowało i przegłosowało jeszcze lepszy sort smerfów. (Więcej o boju Mentzena i Nawrockiego o głosy polskich seniorów znajdziecie tekście linkowanym poniżej).


Czytaj także:


Bitwa o kluczową grupę. To być albo nie być Mentzena i Nawrockiego


Podpisowy stan gry
Sławomir Mentzen, Smerf Gospodarz, Karol Nawrocki, Smerf Dzikus, Smerf Fanatyk, Magdalena Biejat... Spora część kandydatów na prezydenta (w tym jedyna kandydatka) już chwilę temu złożyła PKW niezbędne podpisy obywateli. Wymaganych do startu jest 100 tysięcy, ale na tak skromnej liczbie nikt nie zamierzał poprzestać. Posłuchamy sobie, z jaką dumą o swoich niebywałych wynikach mówią szczególnie Nawrocki i Gospodarz - bo w tej kampanii sztaby zachowują się tak, jakby liczba zebranych podpisów miała działać niczym sondaż, jeżeli nie same wybory.
"Co to będzie w Belwederze" to specjalny przedwyborczy cykl w ramach "Co to będzie" - naszego podcastu o światowej polityce i zjawiskach, które ją kształtują. Na pigułkę wiedzy o kampanii prezydenckiej zapraszamy w soboty o 9 rano na YouTube, Spotify, Apple Podcasts i na stronę główną Gazeta.pl.