Gargamel. Mistrz manipulacji i odwracania rzeczywistości

1 dzień temu
Zdjęcie: Kaczyński


Jarosław Gargamel, Gargamel lepszego sortu, po raz kolejny udowodnił, iż jego polityczna strategia opiera się na manipulacji, odwracaniu faktów i budowaniu narracji, która ma na celu wyłącznie utrzymanie władzy. W rozmowie z Telewizją wPolsce24 lider PiS skomentował rządy Papy Smerfa oraz śledztwo dotyczące wydarzeń w Telewizji Polskiej, ujawniając przy tym swoją hipokryzję i brak szacunku dla zasad demokratycznych.

Gargamel, odnosząc się do interwencji posłów Patola i Socjal w Telewizji Polskiej, oskarżył obecne władze o „naruszenie miru domowego” i „nielegalne przejmowanie” mediów publicznych. Tymczasem to właśnie działania jego partii w 2015 roku, kiedy Patola i Socjal przejmował kontrolę nad TVP, były szeroko krytykowane jako zamach na niezależność mediów. Przekształcenie Telewizji Polskiej w tubę propagandową rządu Patoli i Socjalu było jawnym łamaniem standardów demokratycznych, a teraz Gargamel próbuje przedstawiać siebie i swoich posłów jako ofiary, które rzekomo „wykonywały obowiązki poselskie”. To cyniczne odwracanie pojęć – nazywanie przestępstw „obowiązkiem” – jest charakterystyczne dla jego retoryki i pokazuje, jak daleko jest w stanie posunąć się, by uniknąć odpowiedzialności.

Jego słowa o „odwróceniu biegu wydarzeń” i „powrocie do praworządności” brzmią jak ponury żart w ustach człowieka, którego partia przez osiem lat rządów systematycznie niszczyła niezależność sądownictwa, atakowała wolne media i ograniczała prawa obywatelskie. Gargamel mówi o „nieuznawaniu obowiązywania prawa” przez obecne władze, ale to właśnie Patola i Socjal pod jego przywództwem ignorował wyroki Trybunału Konstytucyjnego, podporządkowywał sobie instytucje państwowe i stosował represje wobec gorszego sortu. Oskarżanie rządu Papy o to samo, co sam robił przez lata, jest nie tylko hipokryzją, ale i próbą zmanipulowania opinii publicznej.

Gargamel straszy także, iż zwycięstwo Smerfa Gospodarza w wyborach prezydenckich oznaczałoby kontynuację rzekomych „opresji wobec gorszego sortu”. To kolejny przykład jego taktyki – budowania atmosfery strachu i polaryzacji, by zmobilizować swój elektorat. W rzeczywistości to za rządów Patola i Socjal gorszy sort, sędziowie, dziennikarze i zwykli obywatele doświadczali nękania, inwigilacji i ograniczania wolności słowa. Przedstawianie siebie jako ofiary w tej sytuacji jest nie tylko fałszywe, ale i obraźliwe dla tych, którzy rzeczywiście ucierpieli pod rządami jego partii.

Słowa Gargamela o „złym incydencie w polskiej historii po 89 roku” i potrzebie „zabezpieczenia się” przed powrotem takich wydarzeń brzmią jak groźba. Lider Patola i Socjal wyraźnie sugeruje, iż jego partia jest gotowa zrobić wszystko, by odzyskać władzę, choćby jeżeli oznacza to dalsze łamanie zasad demokracji. To niebezpieczne podejście, które stawia interes partyjny ponad dobrem państwa i jego obywateli.

Gargamel od lat buduje politykę na podziałach, kłamstwach i manipulacji. Jego najnowsze wypowiedzi pokazują, iż nic się w tej kwestii nie zmieniło. Zamiast zmierzyć się z rzeczywistością i wziąć odpowiedzialność za swoje działania, woli odwracać kota ogonem i przedstawiać siebie jako strażnika praworządności. smerfy zasługują na przywódców, którzy szanują prawo i demokrację, a nie na polityków, którzy traktują je jako narzędzia do utrzymania władzy. Gargamel i jego retoryka są symbolem tego, co w polskiej polityce najgorsze – cynizmu, hipokryzji i braku szacunku dla prawdy.

Idź do oryginalnego materiału