Badania przeprowadzone przez Imperial College London oraz London School of Hygiene & Tropical Medicine wykazała, iż od czerwca do sierpnia zmiany klimatyczne były odpowiedzialne za 68 proc. z szacowanych 24 tys. zgonów związanych z upałami. Naukowcy ustalili, iż w badanych 854 europejskich miastach zmiany klimatyczne niemal potroiły liczbę ofiar śmiertelnych w porównaniu do tego, co miałoby miejsce bez ocieplenia wywołanego przez człowieka.
Analiza danych ujawnia wyraźny wzorzec śmiertelności związanej z klimatem, w którym 85 proc. zgonów związanych z klimatem w europejskich miastach dotyka osób powyżej 64 roku. Rzym, Ateny i Bukareszt doświadczyły najwyższych wskaźników zgonów związanych z upałami na mieszkańca wśród europejskich stolic, podczas gdy Sztokholm, Madryt i Bratysława wykazały najwyższy udział zgonów przypisywanych zmianom klimatu.

Miasta północnej Europy zmagały się ze szczególnie wysokimi wskaźnikami śmiertelności spowodowanej zmianami klimatycznymi, mimo niższych bezwzględnych temperatur niż na południu. Biostatystyk Garyfallos Konstantinoudis z Instytutu Granthama na Imperial College London podkreślił, iż „niemal wszystkie zgony związane z upałami w północnej Europie są spowodowane zmianami klimatu„. Finlandia przeżyła „bezprecedensowe” trzy kolejne tygodnie temperatur sięgających 30°C, a Turcja odnotowała najwyższą temperaturę w historii: 50,5°C.
Wysokiej śmiertelności tego lata towarzyszyły ogromne koszty ekonomiczne. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Mannheim oraz Europejskiego Banku Centralnego wykazało, iż ekstremalne zjawiska pogodowe latem tego roku spowodowały w całej Unii Europejskiej natychmiastowe straty gospodarcze wynoszące co najmniej 43 mld euro, a prognozy wskazują, iż do 2029 roku całkowite koszty mogą wzrosnąć do 126 mld euro. Natychmiastowy wpływ gospodarczy stanowił 0,26 proc. produktu krajowego brutto UE w 2024 roku, a według prognoz do 2029 roku wzrośnie do 0,78 proc., co badacze określają jako „znaczącą potencjalną stratę gospodarczą”.
Analiz obejmowała dane pogodowe od czerwca do sierpnia 2025 roku zebrane w 1,16 tys. regionach. Jedna czwarta z nich doświadczyła fal upałów, susz lub powodzi w tym okresie.
Najpoważniejsze konsekwencje ekonomiczne poniosły państwa Europy Południowej, przy czym:
– Włochy zmierzyły się z największymi szacowanymi stratami sięgającymi 11,9 miliarda euro, które do 2029 roku mają wzrosnąć do 34,2 miliarda euro.
– Francja odnotowała kilka niższe natychmiastowe szkody w wysokości 10,1 miliarda euro oraz łączną prognozowaną stratę sięgającą 33,9 miliarda euro do końca dekady.
– Hiszpania, która doświadczyła wszystkich trzech typów ekstremalnych zjawisk pogodowych, stoi w obliczu szacowanych strat w wysokości 12,2 miliarda euro w 2025 roku i 34,8 miliarda euro do 2029 roku.

Mniejsze gospodarki okazały się szczególnie podatne na straty w stosunku do swojej wielkości. Cypr, Grecja, Malta i Bułgaria każda poniosła krótkoterminowe straty przekraczające 1 proc. swojej wartości dodanej brutto. W przeciwieństwie do tradycyjnych ocen, które skupiają się przede wszystkim na zniszczonej infrastrukturze, niniejsze badanie stara się uchwycić ukryte koszty, które z czasem się mnożą, obejmujące utracone dochody z turystyki, obniżoną produktywność oraz zakłócenia w łańcuchach dostaw. Badanie wykazało, iż 96 regionów doświadczyło fal upałów, 195 cierpiało z powodu suszy, a 53 zostały dotknięte powodziami, przy czym każdy rodzaj ekstremalnej pogody wpływał na aktywność gospodarczą w różny sposób.
Naukowcy podkreślili, iż ich szacunki prawdopodobnie są zaniżone, ponieważ nie uwzględniono rekordowych szkód spowodowanych pożarami lasów, skutków skumulowanych, gdy występuje wiele ekstremalnych zdarzeń jednocześnie, ani szkód spowodowanych przez grad i wichury. Według Wspólnego Centrum Badawczego Europejskiego Centrum Naukowego, pożary objęły prawie 440 tys. hektarów w strefie euro od początku 2025 roku, czyli dwukrotnie więcej niż średnia dla tego samego okresu od 2006 roku.

3 tygodni temu













