Aukcje OZE tracą znaczenie. Inwestorzy wybierają rynek i umowy PPA

7 godzin temu
Wyniki aukcji – fotowoltaika dominuje, brak ofert z biomasy

W ogłoszonych przez Urząd Regulacji Energetyki wynikach aukcji z 11 lipca 2025 roku, zakontraktowano ponad 16 TWh energii za niecałe 5 mld zł. W gronie zwycięzców znalazły się 126 instalacje fotowoltaiczne i tylko trzy farmy wiatrowe, wyłącznie z dwóch aukcji: dla instalacji do 1 MW oraz powyżej 1 MW.

Pozostałe pięć aukcji, obejmujących m.in. biogazownie, elektrownie wodne i projekty hybrydowe, pozostało nierozstrzygniętych z powodu braku wystarczającej liczby ofert. To niepokojący sygnał, szczególnie w kontekście potrzeby dywersyfikacji miksu energetycznego.

Koszty systemu – dotąd niemal zerowe, ale to się zmienia

Od wprowadzenia systemu aukcyjnego w 2016 roku, wartość zakontraktowanej energii przekroczyła 77 mld zł, z czego 75 mld zł dotyczyło nowych projektów. Jednak przez lata mechanizm ten nie generował wysokich kosztów dla budżetu. Dzięki wysokim cenom rynkowym producenci nie potrzebowali dopłat, a wręcz zdarzało się, iż zwracali nadwyżki do państwowego Zarządcy Rozliczeń.

Wraz z obniżką cen rynkowych i rozwojem droższych technologii, takich jak offshore, sytuacja ulega zmianie. Od stycznia 2025 roku opłata OZE wzrosła do 3,50 zł/MWh, co dla gospodarstw domowych oznacza dodatkowy koszt rzędu kilku złotych rocznie. Jednak dla przemysłu, szczególnie energochłonnego, oznacza to znaczne obciążenie.

Nadchodzi era offshore – i większe koszty

Prawdziwe obciążenie dla systemu wsparcia może nadejść wraz z rozwojem morskiej energetyki wiatrowej. W grudniu odbędą się pierwsze aukcje offshore w nowej formule, z maksymalnymi stawkami przekraczającymi 500 zł/MWh. Dla porównania, projekty z tegorocznych aukcji fotowoltaicznych wygrały przy stawkach między 100 a 375 zł/MWh.

Ze względu na wyższe koszty technologii oraz większe wolumeny energii, offshore może silnie obciążyć system rozliczeń różnicowych, co przełoży się na rosnące koszty dla odbiorców energii.

PPA zamiast aukcji? Rynek zmierza ku komercjalizacji

Coraz więcej inwestorów odwraca się od aukcyjnego systemu wsparcia na rzecz bardziej rynkowych rozwiązań, takich jak umowy typu PPA (Power Purchase Agreements). Dane Instytutu Energetyki Odnawialnej wskazują, iż w 2023 roku ponad 20% nowych projektów PV finansowano właśnie poprzez PPA.

Eksperci zwracają uwagę na szereg barier w aukcyjnym modelu wsparcia, w tym:

  • nieadekwatne ceny referencyjne,
  • wysoki koszt profilu (rozliczanie względem średniej ceny dobowej),
  • brak mechanizmów zabezpieczenia przed ryzykiem walutowym,
  • rosnące koszty budowy i inflacja.

Dodatkowo, mechanizm CfD dla morskich farm wiatrowych umożliwia rozliczenia godzinowe, podczas gdy inne technologie przez cały czas funkcjonują w oparciu o ceny dobowe – co prowadzi do niekorzystnych warunków dla wielu inwestorów.

Fotowoltaika przez cały czas na prowadzeniu, ale nie bez wyzwań

Jak zauważa Ewa Magiera, szefowa Polskiego Stowarzyszenia Fotowoltaiki, mimo iż fotowoltaika przez cały czas dominuje w aukcjach, jej rozwój coraz rzadziej opiera się na wsparciu publicznym. Wraz z dojrzewaniem rynku, inwestorzy częściej wybierają model komercyjny – realizując projekty w formule merchant lub poprzez PPA.

Perspektywy? Wsparcie dla trudniejszych technologii

System aukcyjny, choć coraz mniej atrakcyjny dla fotowoltaiki i energetyki wiatrowej na lądzie, może przez cały czas pełnić kluczową rolę dla bardziej wymagających technologii – takich jak biometan, biogaz, czy hybrydowe instalacje z magazynami energii. W ich przypadku zapewnienie stabilnych przychodów i finansowania wciąż wymaga wsparcia państwowego.

Źródło: Business Insider Polska

#OZE #fotowoltaika #energiaodnawialna #aukcjeOZE #PPA #offshore #transformacjaenergetyczna #zielonaenergia #TES #PolskaEnergetyka #morskaenergetykawiatrowa

Idź do oryginalnego materiału