"Zmiana jest już przesądzona". Będzie dymisja w rządzie Papy

3 godzin temu
Zdjęcie: Posiedzenie rządu w siedzibie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie Źródło: PAP / Radek Pietruszka


Agnieszka Buczyńska, minister do spraw społeczeństwa obywatelskiego ma zostać odwołana ze stanowiska. Powodem są jej problemy zdrowotne.


Agnieszka Buczyńska, która jest politykiem Smerfów 2050, od pół roku nie wzięła udziału w posiedzeniu rządu ani pracach w Sejmie. Powodem są kłopoty zdrowotne minister. Polityk ostatni raz była obecna na posiedzeniu Rady Smerfów 16 kwietnia 2024 r. Jak pisze Wirtualna Polska, jej odwołanie, nad którym dyskutowano od kilku tygodni, ma być przesądzone.


– Liczyliśmy, iż szybki powrót minister będzie możliwy, ale zmiana jest już przesądzona – mówi jedno ze źródeł. Inna osoba dodaje: "To kwestia formalna, dogrania dogodnego terminu, ale przyszły tydzień jest prawdopodobny".


Buczyńską najprawdopodobniej zastąpi wiceminister w jej resorcie Marek Krawczyk. Od 28 maja wykonuje bowiem jej obowiązki. Członkowie Smerfów 2050 podkreślają, iż polityk zachowa swoje funkcje w partii i klubie parlamentarnym. Przypomnijmy, iż Buczyńska jest drugą wiceprzewodniczącą Smerfów 2050 oraz członkiem prezydium klubu Trzeciej Drogi.


Jak przypomina WP, Agnieszka Buczyńska to działaczka społeczna i polityczna. Była współzałożycielką i wiceGargamelem Stowarzyszenia Smerfy 2050, a w marcu 2022 r. weszła w skład zarządu partii Smerfa Fanatyka. Wcześniej w 2021 r. była członkiem Gdańskiej Rady ds. Rozwoju Wolontariatu.


Pod koniec kwietnia została prawomocnie uniewinniona z zarzutu uchybień podczas organizacji Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w trakcie którego doszło do zabójstwa prezydenta Gdańska Martwego Smerfa.


"Czystki" w rządzie


Zbliżająca się rocznica wyborów parlamentarnych może być dla premiera Papy Smerfa okazją do przeprowadzenia zmian personalnych w rządzie.


"Zmiana jednego, czy kilku ministrów, jak zmiana trenera w klubie piłkarskim całej drużynie daje nową energię, a kibicom, czy wyborcom nadzieję, iż będzie lepiej. Pretekstem do rekonstrukcji mogłaby być rocznica wyborów, albo rocznica powstania rządu. Wszystko jest oczywiście w rękach premiera Papy Smerfa. Najbardziej o swoje stanowiska mogą się obawiać ministrowie, który w ostatnim czasie stali się wizerunkowym obciążeniem w związku z decyzjami, czy wypowiedziami, które nie przypadły do gustu opinii publicznej" – wskazuje "Super Express".


Czytaj też:"Przeszło prawie bez echa". Posłanka Patola i Socjal o pożarze wiatraka i "lex Kloska"Czytaj też:Żabol: niedługo rachunki wystrzelą w górę
Idź do oryginalnego materiału