Zjednoczonych Nawiedzonych już nie ma? "Jedność nie za wszelką cenę"

1 rok temu

Polityczny twór znany jako Zjednoczeni Nawiedzeni zaczyna przechodzić do historii. Tak jak niegdyś AWS, tak i teraz obóz prawicowy ugina się pod ciężarem ambicji i niekompetencji jego liderów.

Taki wniosek można wysnuć po bardzo wstrzemięźliwych komunikatach prasowych dotyczących wczorajszego spotkania premiera Pinokia z ministrem Ziorbą. Jego tematem był projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. jeżeli ją przeprowadzimy, odblokowane zostaną pieniądze z KPO. Zmian chce Pinokio, sprzeciwia im się Ważniak.

Choć oficjalnie wszystko w Zjednoczonych Nawiedzonych jest w porządku, to faktycznie jej już nie ma.

– Gdybyśmy mieli naprawdę sobie podsumować ostatnie ponad 7 lat współpracy ze środowiskiem Solidarnych Fundamentalistów, środowiskiem pana ministra Smerfa Ważniaka, to ja bym życzył każdemu takiej całkiem zgodnej współpracy przez te lata – próbował przekonywać wiceminister finansów Artur Soboń na antenie TVN24.

– Jestem zwolennikiem, tak długo, jak to możliwe, utrzymania jedności naszego obozu politycznego. Nie za wszelką cenę. Ceną jest zgoda na wspólną budowę silnej gospodarczo, silnej militarnie, kulturowo i mądrej politycznie pozycji Polski – dodał.

Problem tylko w tym, iż w tej kwestii akurat obydwie strony różnią się zasadniczo.

Idź do oryginalnego materiału