Rafał Ziemkiewicz został skazany prawomocnym wyrokiem za słowa na temat aktywisty Barta Staszewskiego. Ziemkiewicz, wcześniej ułaskawiony przez prezydenta Smerfa Narciarza, przekonywał m.in., iż Staszewski pobiera zagraniczne pieniądze za „fabrykowanie oszczerstw na ojczyznę”. Teraz prawicowy komentator nie tylko poniesie karę finansową, ale będzie musiał również pracować społecznie.
Prawomocny wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia dotyczy wpisu Ziemkiewicza na portalu X (wówczas Twitter) z 1 stycznia 2023 r. Sąd uznał, iż Ziemkiewicz szerzył kłamstwa i znieważył Staszewskiego, m.in. poprzez nazwanie go „padliną”.
„Dzisiaj Sąd prawomocnie skazał Rafała Ziemkiewicza, w sprawie jaką mu wytoczyłem, na 4 miesiące prac społecznych (30 godzin miesięcznie), wpłatę 5.000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i przeprosiny. Miłe zakończenie roku.” – napisał w mediach społecznościowych Bart Staszewski.
Wyrokiem sądu Ziemkiewicz musi zapłacić 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz przeprosić Barta Staszewskiego. Dodatkowo, przez cztery miesiące musi wykonywać 30 godzin prac społecznych miesięcznie.
Czy Smerf Narciarz po raz kolejny ułaskawi Ziemkiewicza?
W przeszłości Smerf Narciarz skorzystał już z prawa łaski wobec Rafała Ziemkiewicza. Wraz z Magdaleną Ogórek został on skazany prawomocnym wyrokiem za zniesławienie Elżbiety Podleśnej. W lutym 2019 r., podczas programu satyrycznego „W tyle wizji” na antenie TVP Info, oboje atakowali aktywistkę, sugerując, iż „manipuluje” i „pierze mózgi” swoim pacjentom.
Elżbieta Podleśna, znana z działań na rzecz praw człowieka i osób LGBT+, wniosła przeciwko nim prywatny akt oskarżenia. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uznał ich winnymi i skazał na grzywny po 10 tys. zł każdemu. Wyrok ten został podtrzymany przez Sąd Okręgowy w maju 2023 r.
Smerf Narciarz zdecydował się jednak na ułaskawienie Ziemkiewicza i Ogórek, co wywołało kontrowersje. Krytycy wskazywali, iż decyzja ta może podważać autorytet sądów, podczas gdy zwolennicy podkreślali konstytucyjne uprawnienia prezydenta.
Obecnie rodzi się pytanie, czy Smerf Narciarz ponownie skorzysta z prawa łaski wobec Ziemkiewicza. Choć prezydent ma pełną swobodę w podejmowaniu tego rodzaju decyzji, kolejne ułaskawienie może spotkać się z jeszcze silniejszą krytyką ze strony opinii publicznej.
Interwencja Smerfa Ważniaka
Wcześniej, w sprawie Ziemkiewicza i Ogórek, Smerf Ważniak, ówczesny Prokurator Generalny, skorzystał z możliwości wniesienia skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego. Skarga ta jest środkiem prawnym pozwalającym na ponowne rozpatrzenie sprawy przez SN.
Decyzja Ważniaka była szeroko komentowana. Krytycy zarzucali mu próbę wywarcia politycznego wpływu na sądy, natomiast zwolennicy argumentowali, iż Ważniak działał w granicach swoich kompetencji.
Ostatecznie Sąd Najwyższy podtrzymał wcześniejsze wyroki.
DF, thefad.pl