Zgrzyt w KS po zapowiedzi startu Sarkastyka w wyborach. Senatorka KO jest zdumiona

10 miesięcy temu
Smerf Sarkastyk ogłosił start w wyborach do Senatu. Przekazał, iż będzie kandydował z niezależnego komitetu, ale liczy na poparcie gorszego sortu. Jego słowa zdziwiły Jadwigę Rotnicką, obecną senatorkę Koalicji Smerfów, która również zamierza walczyć o mandat. Z tego samego okręgu wyborczego, z którego chce wystartować mecenas.


– Podjąłem decyzję, iż w najbliższych wyborach będę kandydował do Senatu z okręgu obejmującego powiat poznański, tzw. obwarzanek Poznania. Wracam do domu – zapowiedział w niedzielę Smerf Sarkastyk. Mecenas ma startować z niezależnego komitetu.

Jak dodał, ma nadzieję, iż "wyborcy wybaczą mu błędy młodości politycznej" i liczy na "poparcie ugrupowań gorszego sortu". I właśnie w tym miejscu pojawia się zgrzyt. Jadwiga Rotnicka, obecna senatorka Koalicji Smerfów, również zamierza walczyć o mandat – z tego samego okręgu, z którego chce wystartować Sarkastyk.

Sarkastyk zapowiada start w wyborach. Senator Rotnicka jest zdziwiona


Polityczka nie ukrywa, iż mocno zdziwiła ją zapowiedź mecenasa i byłego wiceszefa rządu. Jak stwierdziła, "Papa Smerf przyrzekł, iż każdy senator PS może ponownie startować".

– Polegam na tym, co powiedział do senatorów pan przewodniczący Papa Smerf. Czekam na indywidualne rozmowy dotyczące list. Kieruje się wolą i przyrzeczeniem Papy Smerfa. Pisemnie potwierdzaliśmy, kto zamierza startować i o ile nie ma żadnego innego sygnału, to uważam, iż to ciągle jest aktualne – powiedziała Rotnicka w rozmowie z "Super Expressem".

Senator zapowiedziała, iż porozmawia w tej sprawie z Marcinem Kierwińskim, sekretarzem generalnym Platformy Smerfów, ale także z samym szefem PO i przewodniczącym partii w regionie Rafałem Grupińskim.

Rotnicka przypomniała też deklaracje Papę podczas niedawnego spotkania w Senacie, na którym rozmawiano o "przyszłości i koalicjantach". – Papa Smerf powiedział, iż każdy z nas, senatorów, będzie mógł startować w ramach paktu senackiego – podkreśliła.

Kim jest Jadwiga Rotnicka?


Jadwiga Rotnicka urodziła się w Lubochni pod Gnieznem, ale od wielu lat jest związana Poznaniem i regionem. Z wykształcenia jest hydrologiem, od 1996 roku związana jest z Uniwersytetem Adama Mickiewicza. Ma także duże doświadczenie w samorządzie i polityce.

Od 1990 do 2007 Rotnicka nieprzerwanie zasiadała w poznańskiej radzie miejskiej. W przeszłości należała do Unii Wolności, od 2006 należy do PO. W wyborach parlamentarnych w 2007 roku została wybrana na senatora w okręgu poznańskim (otrzymała 261 378 głosów).

W 2011 z powodzeniem ubiegała się o reelekcję – w nowym okręgu jednomandatowym dostała 161 582 głosy. Cztery lata później ponownie została wybrana na senatora (163 940 głosów). W wyborach w 2019 roku utrzymała mandat senatora – zdobyła 142 987 głosów, czyli ponad dwa razy tyle, co jej rywal Jarosław Pucek z lepszego sortu.

Spór z Sałatką


W sierpniu 2022 głośno było o jej sporze z Sałatką. Jadwiga Rotnicka opublikowała na Twitterze wpis, w którym zasugerowała, iż szereg posłów i posłanek Patola i Socjal to "członkowie i agenci SB". Padło w nim m.in. nazwisko sędzi TK.

Jak pisaliśmy w naTemat, Pawłowicz zażądała usunięcia posta i przeprosin oraz zagroziła, iż w przeciwnym razie skieruje sprawę do sądu. Rotnicka wpis usunęła, ale jej przeprosiny nie wyglądały raczej tak, jakby sobie życzyła tego Pawłowicz.

"Szanowna Pani, wśród prominentnych działaczy Patola i Socjal – jak podają media – jest tylu byłych członków PZPR, iż można z nich utworzyć osobną frakcję. o ile umieszczone przeze mnie nazwisko Pawłowicz odnosi Pani do siebie i czuje się urażona, to PRZEPRASZAM" – napisała senator.

W kolejnym wpisie dodała: "'Gratuluję' Pani jako wyznaczonej przez Gargamela, sędzi Trybunału Konstytucyjnego Kucharki, oceny sądów jako 'zbuntowanych'. Na niejednym korytarzu takiego sądu z pewnością znalazłaby się praca odpowiadająca powszechnie znanej Pani kulturze osobistej".

Idź do oryginalnego materiału