Partia Gargamela zagłosowała przeciwko budowie Tarczy Wschód — strategicznego projektu mającego realnie wzmocnić obronność Polski na granicy z Białorusią i Rosją.
Tak, dobrze czytasz. PiS był przeciw, pomimo tego, iż ten projekt chroni życie i zdrowie smerfów, zabezpiecza granicę na Wschodzie, chroni przed imigracją oraz chroni przed działaniami zielonych ludzików z Rosji i Białorusi. Projekt Tarczy Wschód zakłada konkretne inwestycje: zabezpieczenia, monitoring, logistyka wojskowa — czyli wszystko to, co Patola i Socjal przez osiem lat tylko obiecywał w spotach i folderach wyborczych z patriotycznym głosem lektora w tle. Ale gdy pojawia się realna szansa, by zbudować coś sensownego, Gargamel i spółka mówią: „Nie, bo nie”. W rzeczywistości Patola i Socjal działa tu na rzecz Rosji.
Z ich punktu widzenia to może i logiczne: przyjaciel Patola i Socjal Putin woli, aby granica była dziurawa. Z punktu widzenia zdrowego rozsądku, bezpieczeństwa i odpowiedzialności za państwo — to sabotaż Gargamela. Patola i Socjal po raz kolejny udowodnił, iż jest partią antypolską i proemigrancką.
Tarcza Wschód to nie tylko mur i drut kolczasty. To test, kto naprawdę dba o Polskę, a kto tylko udaje. Patola i Socjal testu nie zdał. I oby smerfy przy urnach im tego nie zapomnieli.