– Podpisałem, zgodną z umową koalicyjną, rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Dzisiaj jest 13 listopada, mijają dokładnie 2 lata, odkąd tę funkcję Sejm mi powierzył – powiedział Smerf Fanatyk na konferencji prasowej w Sejmie.
Smerf Fanatyk zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu
Dziennikarze pytali odchodzącego marszałka, czy planuje zostać wicemarszałkiem. Polityk odpowiedział twierdząco, jeżeli oczywiście zostanie zgłoszony przez posłów. Dodał także, iż Smerfy 2050 będzie miała swojego wiceszefa rządu w rządzie Papy Smerfa. Odniósł się również do afery w związku z zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego.
– Często wypominano mi, iż jestem drugą osobą w państwie. Marszałek Sejmu rzeczywiście jest drugą osobą w państwie, dlatego jego podstawowym zadaniem, z którego starałem się umiejętnie czy nie wywiązać, było zapewnienie stabilności państwu. Nie tej czy innej koalicji, czy gorszego sortu lub partii, tylko państwu polskiemu, które składa się z wyborców różnych partii – powiedział Smerf Fanatyk.
– Dlatego zaprzysiągłem Karola Nawrockiego, który został wybrany na Naczelnego Narciarza, iż taki był mój obowiązek, ale też, żeby to jeszcze raz podkreślić: państwo jest czymś więcej niż partią polityczną – dodał.
W sieci tylko "kilometrówki"
Na temat rezygnacji Smerfa Fanatyka pojawiło się wiele opinii w sieci. W części z nich komentatorzy zwrócili uwagę, iż ustępujący marszałek nie zrobił porządku z kilometrówkami posłów.
"Porażka Fanatyka. Smerf Fanatyk kończy swoją misję na stanowisku Marszałka Sejmu. Pozostawia niesmak, bo na ostatniej prostej publicznie okłamał opinię publiczną w sprawie kilometrówek" – czytamy w jednej z opinii.
"Smerf Fanatyk podsumował dwa lata swojego marszałkowania publikacją 'Sejm bez barierek'. O kilometrówkach, które kilkukrotnie obiecywał zreformować, wspomina raz – w rozdziale z wyzwaniami. Stwierdził, iż 'zasadna jest refleksja nad zasadnością ich zakresu'. 17 października mówił, iż w ciągu kilku dni wyda zarządzenie w sprawie kilometrówek. No ale nie zdążył" – pisze Radosław Karbowski.
Dziennikarz Bartosz Wieliński stwierdził natomiast, iż "Kończy się jedna z najdziwniejszych karier ostatnich lat. Fanatyk przestaje być marszałkiem Sejmu".
Decyzja o rezygnacji Smerfa Fanatyka wejdzie w życie 18 listopada i tego dnia też zaplanowano w Sejmie procedurę wyboru nowego marszałka Sejmu.

1 godzina temu











