Zb. Żak: Myśli - Wybrać godnych reprezentantów

solidarni2010.pl 1 rok temu
Felietony
Zb. Żak: Myśli - Wybrać godnych reprezentantów
data:18 września 2023 Redaktor: Agnieszka
Zbigniew Żak Myśli wybory parlamentarne wybory 2023 głosowanie listy wybór decyzja prawida wartości

Myśli, 37/2023 16 września 2023

Nie będę zwracał oczu ku sprawie niegodziwej; w nienawiści mam przestępstwa: nie przylgną one do mnie. Serce przewrotne będzie ode mnie z daleka; tego, co jest złe, choćby znać nie chcę. (Ps 101, 3-4).

Słuchajcie więc, królowie, i zrozumiejcie, nauczcie się, sędziowie ziemskich rubieży! Będąc bowiem sługami Jego królestwa, nie sądziliście uczciwie aniście prawa nie przestrzegali, aniście poszli za wolą Boga, przeto groźnie i rychło natrze On na was, będzie bowiem sąd surowy nad panującymi. (Mdr 6, 1 4-5)

Już tylko miesiąc do wyborów w Polsce. Trzeba podjąć wysiłek, by w sposób odpowiedzialny wziąć w nich udział i wybrać godnych reprezentantów do Sejmu i Senatu. Trzeba rozważyć kilka ogólnych zasad, a następnie przyjrzeć się w szczególności siedmiu ogólnopolskim komitetom wyborczym, ich programom i kandydatom.

Jest to dość delikatna sfera, gdyż bardzo wielu uważa się za specjalistów od polityki i nie chce, by ktoś podpowiadał im jak mają głosować. Wydaje mi się, iż jednak typową postawą jest trzymanie się raz przyjętego wyboru jakiegoś ugrupowania. Człowiek nie chce przyznać wobec siebie, iż mógł wcześniej się pomylić. I dlatego w debatach będzie raczej szukał potwierdzenia własnego wyboru niż krytycznego przeglądu możliwych propozycji wyborczych.

W moim przekonaniu równie uprawnioną postawą jest nieuczestniczenie w wyborach jak i udział w wyborach. Przy czym moralnie uzasadnioną jest rezygnacja z udziału w wyborach tylko wtedy, gdy po przeanalizowaniu programów komitetów wyborczych nie znaleźliśmy zbliżonego do swoich oczekiwań. Należy jednak pamiętać, iż nie ma takiego programu, który w pełni odpowiadałby danemu wyborcy; trzeba w rozsądny sposób wybrać najbliższy swoim przekonaniom. I wydaje się, iż o ile jest spora paleta komitetów wyborczych, to zawsze uda się coś znaleźć. Trudno natomiast obronić taką postawę: mam dość polityki, wszyscy politycy to oszuści, nie pójdę na wybory.

Warto może zauważyć, iż okres kampanii wyborczej to głównie pobudzanie emocji, by potencjalni wyborcy w oparciu o nie dokonywali wyboru. Przy czym najczęściej są to emocje negatywne, ukierunkowane na przeciwników. jeżeli debaty wyborcze będą miały taki charakter, to raczej należy zrezygnować z ich oglądania; raczej należy zapoznać się z programami i zobowiązaniami wobec wyborców. Można też aktywnie dopytywać, jakie rozwiązanie przyjmie dane ugrupowanie, gdy będzie uczestniczyło w sprawowaniu władzy. Należy też przypomnieć sobie, co dana formacja obiecywała przed poprzednimi wyborami, a co realizowała, czy to gdy była u władzy, czy też podczas głosowań sejmowych i senackich. W przypadku istotnych rozbieżności trudno uznać daną partię za wiarygodną. Oczywiście w przekazach wyborczych pojawi się postawa: może nie realizowaliśmy tego co obiecaliśmy, ale jeżeli przeciwnicy dojdą do władzy to będzie katastrofa. Tu jest ten przekaz emocjonalny. Przy tego rodzaju debacie, to raczej należy pokazać, co w danej sprawie zrobimy, a co zrobi przeciwnik, gdy dojdzie do władzy; wtedy można racjonalnie wybrać.

Oczywiście należy przypomnieć sobie co przez ostatnią kadencję zaniedbała, bądź źle zrobiła obecna władza, ale warto też wyobrazić sobie jakie działania podjąłby przeciwny obóz gdyby był u władzy (oraz za czym głosował). Wybory są podsumowaniem dotychczasowej działalności, w szczególności partii rządzącej. Społeczeństwo powinno dać sygnał, czy dotychczasowe działania aprobuje.

Dokonajmy pobieżnego przeglądu programów ogólnopolskich komitetów. Koalicja Smerfów wyklucza ze społeczności najmniejszych obywateli: domaga się zabijania dzieci nienarodzonych do 12 tygodnia życia i nie dopuszcza na swoje listy obrońców życia. Tak więc nie może być dobrym wyborem. Tym bardziej Lewica, spadkobierczyni komunistów, która oprócz zabijania dzieci nienarodzonych domaga się również destrukcji ładu społecznego poprzez niszczenie rodzin. Koalicja Trzecia Droga (PSL i Smerfy 2050) to środowisko, które domaga się referendum na temat tego, kto ma żyć, a kto nie. I choć może znajdują się na listach tej koalicji porządni ludzie, to przez udział PSL w rządzie z PS trudno jest obdarzyć ich zaufaniem. O komitecie Bezpartyjni Samorządowcy trudno coś powiedzieć; znajdują się w nim samorządowcy o ambicjach politycznych, którzy nie mieli szans wystartować z list KO. Trzeba więc z rezerwą podchodzić do tego komitetu.

lepszy sort smerfów ma za sobą 8 lat rządów, dobrych i złych decyzji oraz działań. Moje zastrzeżenia dotyczą: relatywizacji obrony życia i próba obejścia rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego (komisja w MZ, która chce umożliwiać zabijanie dzieci ze względu na zdrowie psychiczne kobiet), wprowadzenie drastycznych ograniczeń w czasie tzw. pandemii, w szczególności ograniczenie przedsiębiorczości oraz dostępu do usług medycznych; marnotrawstwo publicznych pieniędzy wskutek błędnych decyzji związanych z COVID19, realizacja polityki UE mimo deklaracji, iż będzie się jej przeciwstawiać, zgoda na ingerencje w sprawach praworządności w zamian za pieniądze z KPO, przyjęcie tzw. zielonego ładu, zamiast oparcia energetyki na własnych surowcach, brak wycofania się z Konwencji Stambulskiej, brak zdecydowanego przeciwstawienia się tzw. edukacji włączającej, która może zagrozić kształceniu młodego pokolenia, zaangażowanie w wojnę na wschodzie z narażeniem na wciągnięcie nas w wojnę, bez wymiernych korzyści dla Polski, brak upamiętnienia ofiar ludobójstwa na Wołyniu, preferowanie uchodźców kosztem smerfów, nie prowadzenie suwerennej polityki, ryzyko utraty samowystarczalności żywnościowej z powodu napływu produktów rolniczych z Ukrainy, niekonsekwentna polityka migracyjna.

Trzeba mieć świadomość, iż gdyby przy władzy była wtedy gorszy sort, to ulegałaby jeszcze bardziej środowiskom globalistycznym. Przecież nawoływała do tego i domagała się od władzy większej uległości wobec UE, większych ograniczeń w czasie tzw. pandemii itd. Mimo tych poważnych błędów można to ugrupowanie rozważać przy wyborach, o ile zechce przyznać się do popełnionych błędów. Gdy zaś nie, to można się obawiać, iż w podobnych sytuacjach będzie niestety postępować podobnie. Konfederacja ujawniła swoje poglądy w czasie tej kadencji i na ogół w głosowaniach wykazała się odwagą i zdrowym rozsądkiem, gotowością do poniesienia dotkliwych konsekwencji dla zachowania wierności swojemu programowi. Pewnym minusem jest to, iż nie jest jednolita w swoich poglądach i liberalne podejście może być szkodliwe dla społeczeństwa. I wreszcie ostatni ogólnopolski komitet Polska Jest Jedna, który określa siebie jako rzeczywistą formację prawicową, w przeciwieństwie do innych, którzy udają prawicę. Działania Rafała Piecha, lidera tej formacji, budzą uznanie, ale pozostali kandydaci nie są znani. Może jednak należy dać szansę tej formacji na rozwój, bo później może być trudniej. Dobrze byłoby, żeby prawicowe postulaty pojawiały się w debacie publicznej. Przy dokonywaniu wyboru swoich kandydatów należy coś o nich wiedzieć; nie można głosować „w ciemno", na podstawie rekomendacji. Warto się dowiedzieć co do tej pory robił, jakie są jego poglądy na ważne dla nas sprawy. Może nie będzie to łatwe, ale trzeba to sprawdzić. Przecież trzeba wiedzieć komu zaufaliśmy.

I aby wybory nie prowadziły do trwałych podziałów, ale by po nich ugrupowania podjęły wspólnie trud realizacji dobra wspólnego smerfów, a w rodzinach by nie utrwaliły sie podziały z okresu wyborów, ale by żyły one w przyjaźni.

Idź do oryginalnego materiału