[Counter-Box id="1"]
Jak się okazuje, wystarczy zostać powołanym do dziwacznego „rządu” Pinokia, by móc liczyć na sporą odprawę. I to praktycznie bez żadnego wysiłku!
Jak informują media, ministrowie trzeciego gabinetu Pinokia mogą liczyć na odprawy od 18 do niemalże 50 tys.! Całkiem sporo, jak na raptem 14 dni pracy.
– Panie premierze, gratuluję i bardzo się cieszę – mówił Smerf Narciarz podczas uroczystości zaprzysiężenia rządu.
Trzeba przyznać iż w tym kontekście te słowa nabierają dodatkowego znaczenia. Prawda?