Zamieszkać w leśnej kniei

1 miesiąc temu

Samowystarczalne leśne osiedle, odcięte od świata i wszelkiej infrastruktury, dla wielu jest spełnieniem marzeń o życiu bliskim natury. Tym bardziej takie, które z zachowuje wszelkie udogodnienia cywilizacji, jak prąd czy ciepła woda i nie wymaga pójścia na duże kompromisy. Niebawem może stać się to rzeczywistością.

W życie chce je wprowadzić ekipa holenderskich architektów-ekologów OAS1S. Już niemal dekadę temu przedstawiła swoją koncepcję osiedla, które ma w sobie coś ze współczesnej wersji leśnego ustronia Robin Hooda. Jest to kompleks domków wyglądających jak leśne wieże strażnicze „ubrane” w strój maskujący. Dzięki temu doskonale wtapiają się w otoczenie. Ekologiczność nie bazuje tu jednak wyłącznie na designie – osiedle jest zielone na wskroś, a sama architektura tylko umacnia to wrażenie. Przede wszystkim budynki wykonane są z materiałów pochodzących z recyklingu. Zgodnie z ideą off-grid osiedle miałoby być niezależne od mediów, co bardzo przydaje się w lesie. Prąd i ciepło ma być pozyskiwane z odnawialnych źródeł energii, a woda spod ziemi i deszczu. Do tego zaprojektowane jest tak, aby jak najefektywniej wykorzystywać wszystkie odpady.

Ekipa aktywistów-projektantów z OAS1S promuje też niekomercyjny system budowania osiedla. Cały teren miałby być własnością społeczną, rodzajem trustu czy też eko-spółdzielni: domki podlegałyby prawu własności, ale bez możliwości zarabiania na ich sprzedaży. Ten model to jednak przyszłość, która dopiero nadejdzie. Na razie Holendrzy zdecydowali się na bardziej komercyjną współpracę przy dwóch tzw. ekologicznych ośrodkach wypoczynkowych. Pierwszy Ekoresort OAS1S ma powstać w pobliżu Algonquin Park w Ontario i obejmie ponad 800 ha lasów i jezior. Ma się składać z 300 luksusowych apartamentów hotelowych oraz budynków usługowych i gospodarstw ekologicznych (łącznie ok. 46 tys. m kw).

Drugi ośrodek ma stanąć na północnym wybrzeżu Jamajki. Obejmuje nieco mniejszą powierzchnię 283 ha lasów tropikalnych, plaż, gór i wodospadów i będzie składał się z blisko 150 apartamentów hotelowych, gdzie znajdzie się miejsce nie tylko na spa, ale także studio muzyczne (łącznie ponad 90 tys. m kw.). „Koncepcja ekoresortu OAS1S koncentruje się na tworzeniu miejsc, w których ludzie doświadczają bliskości z naturą. Miejsca te są jednak zarówno zrównoważone, jaki komfortowe. Aby odnieść sukces w naszej współczesnej kulturze, zrównoważony rozwój musi być „seksowny””, przekonują autorzy projektu.

/Fot: OAS1S//

Idź do oryginalnego materiału