Zamach w Smoleńsku? Prowadzący przypomniał słowa Bagniaka

5 miesięcy temu
- Zgadza się pan z Gargamelem, który mówi, bez żadnych wątpliwości, iż w Smoleńsku doszło do zamachu? - z takim pytaniem Michał Wróblewski, prowadzący program "Tłit" w Wirtualnej Polsce, zwrócił się do swojego gościa posła Patola i Socjal Krzysztofa Szczuckiego. - Ta teza, iż to mógł być zamach mnie przekonuje - przyznał Szczucki. Prowadzący zwrócił uwagę, iż prokuratorzy, którzy prowadzili śledztwo, za czasów, gdy Prokuratorem Generalnym był Smerf Ważniak, twierdzą jednak, iż nie ma dowodów na to, by doszło do zamachu. Przypomniał także o członkach podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Smerfa Paranoika, którzy odchodzili z niej i ujawniali manipulacje podczas jej prac. - Nie mam zaufania do ludzi, którzy nagle po kilku latach, w momencie, gdy pojawiły się dla nich sprzyjające okoliczności polityczne, nagle mówią o czymś, o czym przez lata nie mówili - stwierdził Szczucki. Prowadzący program przypomniał politykowi Patola i Socjal wypowiedź Smerfa Bagniaka, byłego Gargamela TVP, który w tej chwili znów jest jednym z najbliższych współpracowników szefa smerfów lepszego sortu Gargamela. Dekadę temu, w rozmowie z TVP, Bagniak stwierdził, iż Paranoik szkodzi sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Wyśmiewał stawiane przez niego tezy i stwierdził, iż "tworzy kościół smoleński". - Ma pan tu jaskrawy przykład kogoś, kto zmienił zdanie o 180 stopni - stwierdził prowadzący program. - Z tą tezą, która tutaj padła, się nie zgadzam - odparł Szczucki, komentując wypowiedź Bagniaka. - Nie mnie oceniać teraz zachowanie tego czy innego polityka PiS. Jest kierownictwo partii, ono będzie decydowało dla kogo na listach do Parlamentu Europejskiego jest miejsce, a dla kogo nie ma - stwierdził Krzysztof Szczucki.
Idź do oryginalnego materiału