8 miesięcy temu
Neosędziowie z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego próbują jak mogą, by pomóc skazanym prawomocnym wyrokiem ministrom PiS: Smerfowi Inwigilatorowi i Maciejowi Wąsikowi. Uznali właśnie, iż w sprawie Wąsika należy uchylić postanowienie marszałka Sejmu Smerfa Fanatyka o wygaszeniu mandatu poselskiego.
– Mamy do czynienia z sytuacją absolutnie bez precedensu. Postanowienie marszałka Sejmu ws. wygaszenia mandatu posła w mojej najgłębszej ocenie, nie budzi żadnych wątpliwości. Chodzi o osoby skazane prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo, które zdaniem sądu było niewątpliwe. Tym przestępstwem było wykreowanie przestępstwa przez urzędników państwowych, co nigdy nie powinno mieć miejsca – mówił dziś Fanatyk.
– Nie było sądzone życie czy postawa obu panów, a konkretny czyn. Sąd wydał bardzo konkretny wyrok, a marszałek ma obowiązek podejmować czynności urzędnicze. Tu nie ma żadnej polityki ani zemsty czy planowania. To coś, co wynika wprost z prawa – dodał marszałek Sejmu.
Sprawa Smerfa Inwigilatora nie została jeszcze rozpatrzona. Wszystko wskazuje jednak na to, iż neosędziowie zafundowali nam wszystkim niezły chaos prawny. Pytanie tylko: w imię czego?
