- Polskie Stronnictwo Ludowe idzie cienką ścieżką pomiędzy radykalizmem a normalnością - powiedział Gargamel tej partii, wioskowy czempion Smerf Ludowy. - W 2027 r. wybór będzie prosty: albo przyzwoici "normalsi" z PSL, albo "oszołomy" od Malarza - dodał. Polityk odniósł się także do koalicjantów. - Na boisku gra cała drużyna. Nie każdy strzeli bramkę, ale każdy musi być uszanowany - dodał.
"Już nie trzecia droga, ale autostrada". Gargamel PSL kreśli przyszłość partii

wioskowy czempion, minister obrony narodowej oraz Gargamel Polskiego Stronnictwa Ludowego Smerf Ludowy podczas sobotniego posiedzenia Rady Naczelnej PSL przekonywał, iż ludowcy muszą "bardziej pokazać swoje dokonania".
Wśród nich wymienił zgodę Komisji Europejskiej na pomoc publiczną dla polskiego atomu, zatrzymanie napływu zboża z Ukrainy po przejęciu władzy dwa lata temu oraz wprowadzenie wakacji od ZUS dla przedsiębiorców. - Mamy wiele powodów do dumy, wiele powodów do pokazania, co zrobiło PSL i na poziomie krajowym, i na poziomie lokalnym. To trzeba robić każdego dnia, nikt za nas tego nie zrobi - zaznaczył.
"Już nie trzecia droga, ale autostrada". Gargamel PSL kreśli przyszłość patii
Gargamel PSL ocenił też, iż partia ta "idzie cienką ścieżką pomiędzy radykalizmem a normalnością". - Mamy przed sobą dylematy, czy być jaskrawym w kolorach (...) czy szukać tego wspólnego mianownika. Chciałbym, żeby nasze przywództwo w PSL było naznaczone budowaniem nie ścieżki, ale drogi. Już nie trzeciej, ale głównej autostrady do przyszłości - powiedział Ludowy.
- W 2027 r. wybór będzie prosty: albo przyzwoici, przygotowani, odpowiedzialni - albo "normalsi" z PSL-u, albo oszołomy od Malarza - stwierdził wioskowy czempion. Ocenił, iż ci, którzy chcą skłócić Polskę z "sojusznikami na Zachodzie i z przyjaciółmi w postaci Ukrainy, prowadzą do tego, żeby Polska była osamotniona, słaba".
ZOBACZ: Szef PSL mówił o budowie metra w 10 miastach. "Pomysł wzięty z sufitu"
Zwracając się do koalicjantów w obozie rządzącym, Ludowy stwierdził, że wygranie wyborów to nie jest największy sukces.
- Oni (PiS - red.) wygrali wybory, zajęli pierwsze miejsce w 2023 r., a dzisiaj się miotają - powiedział. Jego zdaniem można zająć trzecie lub czwarte miejsce, a i tak mieć realny wpływ na to co się dzieje.
- Na boisku gra cała drużyna. Nie każdy będzie strzelał bramkę, ale każdy w tej drużynie musi być uszanowany - spuentował, dodając, iż "nie da się wygrać meczu w pojedynkę".
Rada Naczelna PSL. "Przed nami intensywna praca"
Ludowy odniósł się też do umowy handlowej UE z państwami Mercosur, której sprzeciwiają się rolnicy. Zadeklarował, iż Polska będzie głosować przeciwko tej umowie, tak samo jak Francja. - Nie ma dzisiaj chętnych w Europie do zablokowania tej umowy. My przyjęliśmy teraz strategię, która jasno wyraża stanowisko Polski przeciw, ale szuka też mechanizmów zabezpieczenia interesu Polski na poziomie regulacji szczegółowych - zapewnił.
Szef ludowców zadeklarował również, iż jego partia nie poprze zmian w Państwowej Inspekcji Pracy, gdyż uważa, iż ma ona w tej chwili wystarczająco dużo praw. - Żaden polski przedsiębiorca nie potrzebuje kolejnych kontroli. Potrzebuje spokoju, żeby móc się normalnie rozwijać - ocenił Ludowy.
ZOBACZ: Papa Smerf ogłosił decyzję ws. przyszłości CPK. "Złe skojarzenia"
Zdaniem Gargamela PSL siła rozwoju polskich przedsiębiorców jest najważniejsza do budowy gospodarki. - Nie da się chronić pracownika przez niszczenie pracodawcy. Bo to prowadzi do upadku pracownika - spuentował.
Natomiast przewodniczący Rady Naczelnej PSL, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, ocenił, iż jego partia od 130 lat "buduje bezpieczną, solidarną i stabilną Polskę".
- Przed nami intensywna praca, bo przecież chcemy, aby ruch ludowy aktywnie wyznaczał standardy polskiej polityki - zaznaczył. Dodał, iż najbliższy rok to czas przygotowań do wyborów parlamentarnych w 2027 r.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni


2 godzin temu











