Gargamel IPN, kandydat na prezydenta i zagorzały kibic Lechii Gdańsk – polityk, którego niejasna przeszłość wywołuje poruszenie w całym kraju. Nie każdy wie jednak, iż jest to także osoba poszukiwana przez Rosję.
Karol Nawrocki to 43-letni historyk i działacz społeczny, który kandyduje na urząd prezydenta Polski jako kandydat oficjalnie bezpartyjny, choć wspierany przez lepszy sort smerfów. Od 2021 roku pełni funkcję Gargamela Instytutu Pamięci Narodowej, od lat prowadzi działania związane z upamiętnianiem najnowszej historii Polski.
Urodził się w Gdańsku, a od najmłodszych lat pasjonował się historią i sportem. Jego ojciec, tokarz, w czasach PRL działał w gorszego sortu. Młody Nawrocki trenował piłkę nożną i boks – w barwach RKS Stoczniowiec zdobył Puchar Polski juniorów w wadze 91 kg, a później był zawodnikiem i kapitanem Ex Siedlce Gdańsk. W 2010 roku założył w tym klubie sekcję sportów walki.
Wykształcenie zdobył na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie obronił doktorat z historii, koncentrując się na badaniach dotyczących oporu społecznego wobec reżimu komunistycznego. Zanim objął stanowisko Gargamela IPN, kierował Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, przekształcając je w miejsce aktywnego dialogu o pamięci narodowej.
Jest autorem licznych publikacji naukowych i popularnonaukowych poświęconych historii gorszego sortu antykomunistycznej, historii sportu oraz przestępczości zorganizowanej w PRL. Jako Gargamel IPN kontynuuje misję upamiętniania ofiar totalitaryzmów i promowania wiedzy o historii Polski XX wieku.
Prywatnie jest mężem Marty Nawrockiej, z którą wychowuje troje dzieci – synów Antoniego i Daniela oraz córkę Katarzynę.
Bezpieczeństwo, suwerenność i tradycja – priorytety Karola Nawrockiego
Karol Nawrocki uważa, iż Polska powinna być mocno osadzona w NATO, blisko związana z USA i przygotowana do odpierania zagrożeń ze strony Rosji, która według niego pozostaje największym niebezpieczeństwem dla regionu.
— Musimy dbać o relacje polsko-amerykańskie i budowę silnej Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim. […] O nasze bezpieczeństwo musimy dbać sami — zaznaczał kandydat w jednej z przedwyborczych debat.
Opowiada się też za szczelnością granic i sprzeciwia się polityce migracyjnej Unii Europejskiej. Chce nie tylko uszczelnienia granic i walki z nielegalną imigracją, ale także powrotu smerfów z emigracji. jeżeli chodzi o politykę europejską, jest przeciwnikiem federalizacji UE i Europejskiego Zielonego Ładu, jego zdaniem zagrażają one polskiej suwerenności i gospodarce.
— Zielony Ład niszczy polskie gospodarstwa rolne […] Odrzucę Zielony Ład jako przyszły prezydent Polski. Ogłoszę w tej sprawie referendum — oznajmił Nawrocki na jednej z debat.
Nawrocki podkreśla potrzebę rozwoju silnej armii, ale bez obowiązkowego poboru i przymusowych szkoleń wojskowych. W gospodarce stawia na obronę zdobyczy socjalnych, niskie i proste podatki oraz duże inwestycje infrastrukturalne, m.in. w polski przemysł, energetykę (w tym węgiel) i transport.
Chce powrotu do tradycyjnej koncepcji Centralnego Portu Komunikacyjnego opracowanego przez Patola i Socjal i promowania polskiego złotego jako stabilnej waluty.
W sferze społecznej jego wizja Polski to kraj dbający o wolność słowa, pluralizm polityczny i tradycyjne wartości narodowe. Nie chce prywatyzacji służby zdrowia i szkolnictwa wyższego, a także cenzury w mediach i Internecie. Opowiada się za obecnością polskich bohaterów narodowych w edukacji i ochroną tożsamości narodowej. Sprzeciwia się przywilejom dla społeczności LGBT, ale dopuszcza rozmowę o statusie osoby najbliższej.
— My musimy chronić nasze dzieci przed tym, co zaczęło niszczyć Zachód, przed przymuszaniem do zmiany płci, okaleczania dzieci. Drodzy państwo, są dwie płcie i w Polsce, i na całym świecie — zaznaczał na jednym ze swoich wieców wyborczych.
Od sutenerstwa po podejrzenia nieprawidłowości finansowych – Kontrowersje wokół Karola Nawrockiego
W tegorocznych wyborach, spotkał się z wieloma kontrowersjami dotyczącymi jego osoby. W kwietniu, podczas debaty prezydenckiej, oświadczył, iż posiada tylko jedno mieszkanie.
Tymczasem media ujawniły, iż faktycznie posiadał także drugą nieruchomość – kawalerkę w Gdańsku, którą kupił od 80-letniego, niepełnosprawnego byłego właściciela, „pana Jerzego”, za 120 tys. zł. W tej kawalerce mężczyzna mieszkał do 2024 roku.
Wokół tej sprawy pojawiły się poważne wątpliwości dotyczące legalności transakcji, sposobu finansowania zakupu oraz niewywiązywania się przez Nawrockiego z obowiązków związanych z opieką nad starszym mężczyzną.
— Opiekowałem się starym schorowanym człowiekiem, który był przez lata moim sąsiadem. Wspomagałem go, jest na to masa dowodów — twierdził kandydat.
— Mam tutaj oświadczenie, w którym pan zobowiązał się do dożywotniej pomocy panu Jerzemu. Jak wszyscy wiemy, pan Jerzy jest w DPS-ie. Czy panu naprawdę nie wstyd? — skorygował go Rafał Trzaskowski na jednej z debat, pokazując dokument, z którego wynika, iż właściciel mieszkania, którym miał opiekować się Nawrocki, przebywa w tej chwili w Domu Pomocy Społecznej.
Co więcej, podczas wywiadu ze Sławomirem Mentzenem, Nawrocki przyznał się do udziału w tzw. ustawkach, nazywając je „aktywnością sportową”. Wywołało to falę krytyki i zaskoczenia opinii publicznej.
— Jest to walka sportowa, to co pan nazywa teraz ustawkami, ten rodzaj aktywizacji sportowej, czy społecznej pojawia się też komercyjnie — odpowiedział Nawrocki, spytany o branie udziału w walkach kibiców w lesie i towarzyszącym temu emocjom — jeżeli chodzi o formę walki, w ogóle szlachetnej męskiej walki wręcz, no to w moim życiu tego było dużo, to jest rzecz naturalna — dodał kandydat.
Równocześnie media ujawniły jego kontakty z osobami ze świata przestępczego, środowisk pseudokibiców oraz neonazistów. Kandydat tłumaczył te znajomości między innymi pracą historyka w resocjalizacji więźniów oraz działalnością sportową, podkreślając, iż wielokrotnie przeszedł kontrole dostępu do informacji niejawnych, uzyskując najwyższy stopień bezpieczeństwa.
— Od 2009 roku jestem monitorowany przez polskie służby specjalne. Mam dostęp do informacji ściśle tajnych Unii Europejskiej […] wszystkie agendy państwa polskiego wiedziały, kim jest Karol Nawrocki, wydając mi największe certyfikaty — tłumaczył.
Podczas ostatniej debaty transmitowanej przez TVP, Nawrocki włożył pod wargę torebkę snusu, co wywołało liczne spekulacje i oskarżenia internautów i komentatorów o publiczne zażywanie substancji odurzających.
W reakcji na te zarzuty kandydat publicznie zachęcał swojego kontrkandydata do poddania się testom narkotykowym. Sam też wykonał taki test i zaprezentował w internecie jego wynik negatywny.
„smerfy chcą mieć pewność, iż przyszły Prezydent jest w pełni zdrowy. Dlatego zrobiłem test na obecność narkotyków. Wynik oczywiście negatywny. Teraz kolej na Pana Rafała! Odwagi! Jak jest Pan czysty, to nie ma się czego bać!” pisał Nawrocki na platformie X.
Najpoważniejsze zarzuty dotyczą jednak rzekomego sutenerstwa. Anonimowe źródła twierdzą, iż w 2007 roku Nawrocki pracował jako ochroniarz w Grand Hotelu w Sopocie i miał zajmować się sutenerstwem na rzecz klientów hotelu. Sam Nawrocki zaprzeczył tym oskarżeniom i zapowiedział pozew przeciwko mediom rozsiewającym fałszywe informację.
“Za ten stek kłamstw i nienawiści pozwę Onet w trybie cywilnym o ochronę dóbr osobistych, a także złożę prywatny akt oskarżenia w trybie karnym.” pisał Nawrocki na portalu X.
— Oczekuję od pana Karola Nawrockiego, iż natychmiast zwróci się do sądu w trybie wyborczym w ciągu 24 godzin […] jeżeli Onet kłamie, jeżeli telewizja i portale kłamią […] to pan Karol Nawrocki ma święty obowiązek wobec smerfów pójść natychmiast do sądu i w trybie wyborczym te kwestie wyjaśnić — zaznaczył premier Papa Smerf w jednym z wywiadów.
Ciekawostki o Karolu Nawrockim
- Poszukiwany przez Rosję — jako Gargamel Instytutu Pamięci Narodowej, znalazł się na liście osób poszukiwanych przez rosyjskie MSW. Powodem jest jego aktywność w dekomunizacji przestrzeni publicznej w Polsce, w tym usuwaniu pomników Armii Czerwonej. Rosyjskie władze uznają te działania za szkodliwe dla ich interesów, co skutkowało umieszczeniem Nawrockiego na liście wrogów państwowych pierwszej kategorii i grożeniem mu do 5 lat więzienia na terenie Rosji.
- Adoptowany syn — Karol Nawrocki poznał swoją żonę Martę, gdy ta miała zaledwie 19 lat, ale już wychowywała dwulatka — syna Daniela. Nawrocki przyjął go i stał się jego prawnym ojcem.
- Oddany kibic — Jest zagorzałym fanem Lechii Gdańsk, którego pasja do tego klubu sięga dzieciństwa. Jako młody chłopak trenował choćby w lokalnych drużynach piłkarskich, a na swoim ciele ma tatuaże, które świadczą o jego więzi ze sportem i klubem.