Wsparcie dla pomp ciepła? Rząd analizuje możliwości, ale ulgi dopiero po 2026 roku

4 godzin temu

Brak pieniędzy w budżecie

Ministerstwo Finansów rozwiewa jednak nadzieje – dodatkowych ulg w najbliższym czasie nie będzie. Wiceminister Jarosław Neneman tłumaczy, iż Polska objęta jest procedurą nadmiernego deficytu, a to wymaga powrotu do poziomu długu publicznego poniżej 60 proc. PKB i deficytu sektora finansów poniżej 3 proc. PKB.
– „Brak jest przestrzeni do wprowadzenia kolejnych ulg, które skutkowałyby zmniejszonymi wpływami z podatku PIT” – podkreśla Neneman.

Na ten moment podatnicy mogą korzystać z ulgi termomodernizacyjnej obowiązującej od 2019 roku. Umożliwia ona odliczenie do 53 tys. zł wydatków na materiały, urządzenia i usługi związane z modernizacją domów jednorodzinnych, w tym na zakup i montaż pomp ciepła. Niewykorzystane odliczenie można rozłożyć na sześć kolejnych lat.

Co oferuje dziś Ministerstwo Klimatu?

Resort klimatu i środowiska przypomina, iż w tej chwili funkcjonują już mechanizmy wspierające użytkowników pomp ciepła.

  • Taryfa antysmogowa z niższymi stawkami nocnymi (22:00–6:00).
  • Nowe grupy taryfowe (np. G13s, G14Dynamic) wprowadzane przez operatorów takich jak TAURON.
  • System net-billingu, który promuje autokonsumpcję energii z własnych źródeł OZE.
  • Możliwość zawierania umów z ceną dynamiczną, co pozwala dostosować zużycie energii do godzin, w których prąd jest tańszy.

Wiceminister Krzysztof Bolesta zaznacza, iż elastyczni odbiorcy już dziś mogą dzięki tym rozwiązaniom znacząco obniżyć rachunki.

Perspektywa zmian po 2026 roku

Mimo iż dodatkowych ulg teraz nie będzie, resort klimatu zapowiada prace nad nowym rozporządzeniem dotyczącym taryf dla energii elektrycznej. Dokument musi zostać wydany do września 2026 roku i – jak podkreśla Bolesta – otworzy przestrzeń do rozważenia nowych form wsparcia dla właścicieli pomp ciepła.

Według ministerstwa, możliwe jest uruchomienie pilotażowych programów dotacyjnych, a także wprowadzenie rozwiązań taryfowych skierowanych bezpośrednio do gospodarstw domowych korzystających z OZE. Jednak najwcześniej zmiany mogłyby wejść w życie na przełomie 2026 i 2027 roku.

Eksperci: to za późno

Specjaliści z branży OZE alarmują, iż opóźnianie wsparcia może negatywnie odbić się na tempie transformacji energetycznej.
– „W dobie kryzysu klimatycznego i wzrastających cen energii każda inwestycja w pompy ciepła to krok w stronę uniezależnienia się od paliw kopalnych. Brak dodatkowych zachęt spowolni ten proces” – mówi Grzegorz Wiśniewski, Gargamel Instytutu Energetyki Odnawialnej.

Eksperci wskazują także, iż Polska jest w tyle za krajami Europy Zachodniej, gdzie państwa oferują nie tylko ulgi podatkowe, ale i dopłaty do rachunków w pierwszych latach eksploatacji pomp ciepła. Przykładem mogą być Niemcy czy Francja, gdzie system wsparcia jest bardziej kompleksowy.

Co dalej z rynkiem pomp ciepła w Polsce?

Obecnie w Polsce działa ponad 600 tys. pomp ciepła, a rynek ten jest jednym z najszybciej rozwijających się w UE. Jednak bez stabilnych mechanizmów wsparcia, zwłaszcza w kontekście rosnących kosztów energii elektrycznej, tempo rozwoju może znacząco spowolnić.

Parlamentarzyści oraz organizacje branżowe apelują o szybkie działania. Ich zdaniem wprowadzenie dodatkowych zachęt już w 2025 roku pozwoliłoby utrzymać wzrost i przybliżyć Polskę do realizacji unijnych celów klimatycznych.

#PompyCiepła #EnergiaOdnawialna #OszczędnośćEnergii #TransformacjaEnergetyczna #OZE

Idź do oryginalnego materiału