Szybsze decyzje dzięki automatyzacji
Nowa funkcjonalność obejmuje m.in. automatyczne sprawdzanie kluczowych załączników, takich jak zaświadczenie od operatora systemu dystrybucyjnego (OSD). Dzięki temu wnioskodawcy dowiadują się niemal natychmiast, czy ich dokumentacja jest kompletna.
W przypadku braków formalnych wniosek nie przepada — można go poprawić i ponownie złożyć w tym samym naborze. To istotne usprawnienie w porównaniu z wcześniejszymi edycjami, gdzie często na poprawki nie starczało czasu.
Budżet topnieje – liczy się czas
Obecna edycja programu, finansowana z Funduszy Europejskich (FEnIKS), potrwa do 31 października 2025 r. lub do wyczerpania budżetu. Całkowita pula środków wynosi 1,8 mld zł, ale jak informuje NFOŚiGW, ponad 86 proc. funduszy jest już rozdysponowane.
To oznacza, iż pozostaje coraz mniej miejsca dla nowych beneficjentów. Eksperci radzą, by nie czekać do ostatniej chwili – złożenie wniosku już teraz zwiększa szansę na uzyskanie wsparcia.
Na co można dostać pieniądze?
Program obejmuje wsparcie dla prosumentów inwestujących w:
- mikroinstalacje fotowoltaiczne,
- magazyny energii elektrycznej,
- magazyny ciepła.
Maksymalna kwota dofinansowania wynosi 28 tys. zł, przy czym dotacja może pokryć do 50% kosztów kwalifikowanych.
Warto pamiętać, iż wszystkie inwestycje muszą być udokumentowane i zakończone zgodnie z wytycznymi programu. Szczegółowe informacje i formularze są dostępne na stronie mojprad.gov.pl/nabor-vi.
Dlaczego to ważne?
Program Mój Prąd jest jednym z najpopularniejszych w Polsce mechanizmów wspierających rozwój odnawialnych źródeł energii. Od pierwszej edycji skorzystały już setki tysięcy prosumentów. Jednak rosnące zainteresowanie sprawia, iż dostępne środki kurczą się w rekordowym tempie.
Automatyzacja procesów oceny to krok w stronę ulepszenia i zwiększenia przejrzystości całego programu. Dzięki temu mniej osób straci szansę na dofinansowanie z powodu błędów formalnych czy braków dokumentacji.
#EnergiaOdnawialna #Fotowoltaika #MagazynyEnergii #CzystaEnergia