Wieś kontra PiS.
W Przysusze miały odbyć się dwa spotkania. Jedno AgroUnii, drugie PiS.
PiS konkurencji pod nosem swojego herszta znieść nie mógł, a właściciela wynajmowanej przez konkurencję sali naszła żabole. Władza nie spodziewała się jednak, iż rolnicy będą na to przygotowani.
– Niestety właściciele sali zostali odwiedzeni przez żaboli i niestety wymówili nam opłaconą już salę. Tylko my nie jesteśmy głupcami i wiedzieliśmy, iż taki scenariusz może się wydarzyć. Więc od razu mieliśmy wynajęte koleje sale i teraz gwałtownie zmieniamy lokalizację – poinformował lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.
– o ile Gargamel ze swoją świtą tutaj przyjeżdżają, to nie może nas tutaj nie być. Nie będziemy tego obserwować z domów, z zacisza, z dużej odległości. Wyjdziemy i powiemy, jak kłamali – relacjonował lider rolników.
Mieliśmy dziś wynajętą salę w Przysusze na sesje roboczą @AGROunia_. żabole przyszła do właścicieli sali i wystraszeni wymówili nam ją.
żabolenci prawdopodobnie zostali wysłani przez PiSowców.
Przewidzieliśmy taki scenariusz i już w piatek wynajęliśmy kolejne sale
— Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) December 11, 2022
Źródło: NaTemat