Agresja Rosji przeciwko Ukrainie prowadzi nie tylko do zniszczeń infrastruktury i strat ludzkich, ale także do postępującego zubożenia gleb, które może zagrozić globalnemu bezpieczeństwu żywnościowemu – ostrzegają naukowcy w najnowszym raporcie opublikowanym w „Nature Communications Earth & Environment”.
Wojna i jej wpływ na zasoby glebowe Ukrainy
Zespół badaczy z Brytyjskiego Centrum Ekologii i Hydrologii (UKCEH), Narodowego Uniwersytetu I.I. Miecznikowa w Odessie (ONU) oraz Wageningen University & Research (WUR) w Holandii przeanalizował zmiany w zasobach glebowych Ukrainy w ciągu ostatnich 40 lat.
Po uzyskaniu niepodległości Ukraina stała się jednym z największych eksporterów zbóż i roślin oleistych na świecie – producentem pszenicy, kukurydzy, nasion i oleju słonecznikowego. w tej chwili wojna ograniczyła dostawy składników odżywczych i nawozów, co – jak podkreślają autorzy badania – może zagrozić długoterminowej zdolności kraju do utrzymania rolniczej wydajności.
Ukrainian soldiers find a FPV “waiter” drone and approach from the side with no camera, cut the fiber optic command cables, and begin to dissect/inspect it….#war #ukraine #russia #drone #drones #FPVdrone #waiterdrone #combat pic.twitter.com/Nx2mJI0tUy
— Mrgunsngear (@Mrgunsngear) November 9, 2025
Od nadmiaru do niedoboru – jak zmieniły się ukraińskie gleby
W czasach Związku Radzieckiego nawozy były stosowane nadmiernie, co prowadziło do zanieczyszczeń środowiska. Dziś Ukraina walczy z odwrotnym problemem – niedoborem trzech kluczowych pierwiastków: azotu, fosforu i potasu.
Po 1991 roku zużycie nawozów zawierających fosfor i potas, w dużej mierze importowanych, gwałtownie spadło. Niedobory te pogłębiła wojna, ograniczając dostęp do surowców i transportu. Z kolei stosowanie nawozów azotowych, które po okresie spadku zaczęło ponownie rosnąć, zostało drastycznie ograniczone po 2022 roku.
Ukraina traci status „spichlerza Europy”
Zdaniem naukowców wojna zagraża rolniczemu potencjałowi Ukrainy, a konsekwencje tego mogą odczuć także inne kraje. Ukraińskie gleby stopniowo tracą niezbędne składniki odżywcze – zbiory wyczerpują zasoby szybciej, niż są one uzupełniane nawożeniem.
Azot odpowiada za wzrost roślin, fosfor za rozwój systemu korzeniowego i produkcję nasion, a potas wzmacnia odporność upraw na stres i suszę. Brak tych pierwiastków prowadzi do spadku plonów, co wpływa na globalny rynek żywności.
Dr Sergiy Medinets z UKCEH, kierujący badaniem, podkreśla:
– jeżeli nie zostaną podjęte działania w celu przywrócenia utraconych składników odżywczych w glebie, prawdopodobnie wystąpi długoterminowy wpływ na produkcję roślinną na Ukrainie. Wpłynęłoby to nie tylko na bezpieczeństwo żywnościowe na Ukrainie, ale także na całym świecie – zwłaszcza w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, które są uzależnione od importu – i dodatkowo podniosłoby ceny i zwiększyło głód.
Naukowcy proponują rozwiązania
Autorzy raportu zalecają zastępowanie nawozów syntetycznych organicznymi źródłami składników odżywczych, takimi jak obornik. Postulują również wprowadzenie roślin strączkowych (fasola, groch, soczewica) do płodozmianu oraz upraw roślin wiążących azot, np. łubinu.
Takie działania mogłyby poprawić strukturę i żyzność gleby, ograniczyć emisję gazów cieplarnianych i zmniejszyć zanieczyszczenie wód. Nadmiar azotu i fosforu w nawozach sztucznych przyczynia się bowiem do toksycznych zakwitów glonów i pogarsza jakość powietrza.
Obornik – niewykorzystany potencjał rolnictwa
W ostatnich dekadach na Ukrainie rozdzielono uprawy od hodowli zwierząt, przez co wiele gospodarstw utraciło dostęp do obornika. Pogłowie zwierząt znacznie spadło, a 90 proc. wciąż produkowanego obornika jest marnowane – co odpowiada wartości ok. 2,2 miliarda dolarów w kosztach nawozów.
Naukowcy proponują stworzenie lokalnych systemów zbierania i redystrybucji obornika, a także wsparcie dla rolników w inwestowaniu w sprzęt do jego przetwarzania i magazynowania.
Zrównoważone rolnictwo możliwe mimo wojny
Eksperci zwracają uwagę, iż wiele rekomendowanych działań nie wymaga dużych nakładów finansowych. Zrównoważone praktyki rolnicze mogą być wdrażane już teraz, choćby w czasie trwającej wojny. Pozwoliłoby to utrzymać produktywność gleby, zmniejszyć koszty dla rolników i ograniczyć wpływ rolnictwa na środowisko.
Raport apeluje o przygotowanie krajowego spisu pierwiastków glebowych – ilości azotu, fosforu i potasu pobieranych przez poszczególne odmiany upraw. Pozwoliłoby to opracować tzw. inteligentne planowanie nawożenia, czyli system doradczy wspierający rolników w optymalnym stosowaniu nawozów.
Dalsza część tekstu jest pod materiałem filmowym
Potrzebne wsparcie międzynarodowe
Autorzy badania podkreślają, iż rolnicy potrzebują wsparcia finansowego ze strony rządu i społeczności międzynarodowej – m.in. z Funduszu Odbudowy Ukrainy – aby móc inwestować w technologie poprawiające zarządzanie składnikami odżywczymi.
Wdrożenie proponowanych rozwiązań to nie tylko kwestia rolnictwa, ale i globalnego bezpieczeństwa żywnościowego, które wojna w Ukrainie wystawiła na poważną próbę.
Źródło i cała informacja: naukawpolsce.pl/Paweł Wernicki (PAP)

2 godzin temu














