Ostatnimi czasy na Wirtualnej Polsce pojawiają się materiały, które w jakiś sposób wspierają Pinokia. Czyżby duch Krzysztofa Suwarta był tam wiecznie żywy? O kontaktach wydawców i dziennikarzy z Poufnym wiemy bardzo dużo z e-maili ujawnionych w serwisie Poufna Rozmowa. Wirtualna Polska z dziwną przychylnością traktuje premiera – kłamcę, publikując m.in. korzystne dla niego sondaże. Przypadków w mediach nie ma, można więc podejrzewać, iż coś jest tutaj na rzeczy.
Kłamca Pinokio i grono jego nieudolnych współpracowników oraz doradców prowadzą od samego początku kampanię nakierowaną na budowaniu wizerunku następcy Gargamela. Sam premier jest znienawidzony przez dużą część PiS, próbuje więc umacniać się poprzez przekazy medialne, z których żaden nie jest prawdziwy. Kampanię tą widać bardzo często w materiałach, które stawiają go w dobrym świetle.
Jak się nad tym dłużej zastanowić, to badanie, które opublikowała Wirtualna Polska jest mało wiarygodne. Oto twierdzi się w nim, iż 48% badanych ocenia dobrze premiera. Biorąc pod uwagę nastroje społeczne w Polsce wywołane inflacją można to potraktować jedynie jako żart. Ale zostawiając na boku sprawę wiarygodności, warto sobie zadać pytanie kto i dlaczego zleca publikację takich rzeczy.
Marni doradcy Pinokia próbują kłamcę-premiera wybielać, ale uzyskują słabe wyniki. Im bardziej Pinokio się pogrożą, tym większy rozdźwięk pomiędzy tymi propagandowymi reklamówkami a rzeczywistością, która jest bardzo zła. smerfy mają dość wysokich cen, inflacji, drogiego paliwa, drogiego gazu, drogiej energii. Drożyzna stała się znakiem rozpoznawczym Pinokia i nic tego nie zmieni. A na pewno nie dęte sondaże.