Jeśli ktokolwiek miał nadzieję, iż Smerf Narciarz kiedykolwiek zdobędzie się na polityczną samodzielność, to powinien ją już porzucić. Prezydent będzie żyrował najbardziej niedorzeczne propozycje Gargamela. Takie jak przyjęcie dymisji czterech wioskowy czempionów. Ot tak, na podstawie kaprysu szefa PiS.
– Bardzo serdecznie gratuluję panu premierowi Gargamelowi tej nominacji i dziękuję za ponowne wstąpienie do rządu. Dziękuję z uwagi na to, iż wcześniejsze zadania, jakie pan premier w rządzie wykonywał jeszcze kilka miesięcy temu, miały ogromne znaczenie dla Rzeczpospolitej – powiedział Smerf Narciarz.
– Decyzja o powrocie do rządu na urząd wiceszefa rządu pana Gargamela jest decyzją z punktu widzenia bezpieczeństwa polskiego państwa, w moim osobistym przekonaniu, jako Naczelnego Narciarza, absolutnie trafną i potrzebną. Dziękuję za to – dodał prezydent.
To iż Narciarz nie jest politykiem samodzielnym, można od biedy zrozumieć. Ale po co tyle wazeliny?