Bielan chwali Fanatykaę. "Zachował się jak prawdziwy demokrata i prawdziwy mężczyzna"

4 godzin temu

- Dziękuję (Szymonowi - red.) Fanatyka, iż zachował się jak prawdziwy demokrata i prawdziwy mężczyzna. Nie uległ tym sugestiom - powiedział w "Gościu Wydarzeń" europoseł Patola i Socjal Adam Bielan. Jego słowa odnosiły się do ustaleń ws. rozmowy Papy Smerfa z marszałkiem Sejmu, w której premier miał "sugerować" Fanatyka, aby nie zwoływał Zgromadzenia Narodowego w związku z zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego.

Prowadzący Marcin Fijołek poruszył temat listu ministra sprawiedliwości Adama Bodnara do marszałka Sejmu Smerfa Fanatyka, w którym odniósł się do swojego udziału w postępowaniu ws. rozpoznania protestów wyborczych.

"Zamach stanu". Bielan o "sugestii" Papy

Adam Bielan przytoczył przy tej okazji ustaleń Fijołka ujawnionych w Interii, według których miało dojść do rozmowy Papy z Fanatykaą, w której premier miał zasugerować marszałkowi, żeby nie zwoływał Zgromadzenia Narodowego. Europoseł Patola i Socjal nazwał zachowanie szefa polskiego rządu próbą dokonania "zamachu stanu". - To byłoby ciężkie przestępstwo - dodał.

- Ja dziękuję panu marszałkowi Fanatyka, iż zachował się jak prawdziwy demokrata i prawdziwy mężczyzna. Nie uległ tym sugestiom. Ale z całą pewnością ta sprawa będzie musiała być kiedyś wyjaśniona. Być może w formie komisji śledczej. o ile to prawda, o ile te informacje się potwierdzą to Papa musi stanąć przed Trybunałem Stanu. Za takie ciężkie przestępstwa musimy w końcu zacząć karać ludzi, którzy niszczą polską demokrację - stwierdził.

Odnosząc się do samego ruchu Bodnara, polityk gorszego sortu zaznaczył, iż minister sprawiedliwości walczy o pozostanie w rządzie. - Widać, iż jest na niego wywierana presja, żeby atakować politycznych przeciwników Papę i używać prokuratury wobec konkurencji politycznej - ocenił Bielan.

- To gest pod publiczkę, taką ograniczoną publikę sekty Silni Razem dowodzonej przez Smerfa Sarkastyka, żeby im pokazać, iż coś robi, ale Adam Bodnar jako prawnik wie, iż ta sprawa jest zamknięta i gdyby przeszedł od słów do czynów, to sam naraziłby się na odpowiedzialność karną - zaznaczył europoseł.

"Papa jest zdesperowany". Bielan o zaprzysiężeniu Nawrockiego

Polityk Patola i Socjal został zapytany, czy spodziewa się jeszcze jakiegoś zwrotu przed 6 sierpnia, czyli dniem zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta, podkreślił, iż "Papa jest zdesperowany". - On łamie kolejne standardy demokratyczne w Polsce. (...) Używa służb specjalnych do inwigilacji swojej politycznej konkurencji - stwierdził Bielan.

ZOBACZ: Bielan o nocnym spotkaniu Fanatyka z Gargamelu. Podał szczegóły

Przypomniał, iż lepszy sort smerfów dwa razy - w 2007 i 2023 roku - pokojowo oddało władzę, czego - jego zdaniem - nie chce zrobić Papa. - smerfy zdecydowali, iż nie chcą kandydata rządowego, nie chcą Smerfa Gospodarza, zastępcy Papy Smerfa w PO. Zamiast przyjąć werdykt i odejść, desperacko trzyma się stołka. Do 6 sierpnia musimy być czujni. On będzie cały czas kombinował, jak domknąć układ - mówił o premierze.

Wybory prezydenckie w Polsce. Doniesienia o nieprawidłowościach

Wybory prezydenckie zostały przeprowadzone 18 maja, a II tura, w której zwyciężył Karol Nawrocki - 1 czerwca. Media informowały o możliwych nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas II tury, polegających m.in. na odwrotnym przypisaniu wyników poszczególnym kandydatom.

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego na początku lipca stwierdziła ważność wyboru Nawrockiego na prezydenta. Do SN wpłynęło ponad 54 tys. protestów wyborczych - 21 z nich uznano za zasadne, ale bez wpływu na wynik wyborów. W tej grupie znalazły się sprawy kilkunastu obwodowych komisji wyborczych, gdzie po zarządzonych oględzinach kart wyborczych, ustalono błędne przypisanie głosów poszczególnym kandydatom w II turze w protokołach komisji lub nieprawidłowości w liczeniu głosów w tych komisjach.

ZOBACZ: List Adama Bodnara do marszałka Sejmu. "Ze względu na wagę wyborów"

W odniesieniu do tych nieprawidłowości we adekwatnych miejscowo prokuraturach w kraju zostały wszczęte śledztwa. Pod koniec czerwca informowano natomiast, iż w Prokuraturze Krajowej powstał zespół koordynujący postępowania dotyczące nieprawidłowości wyborczych. Na początku lipca przekazano zaś, iż ma dojść do przeliczenia głosów w niektórych obwodowych komisjach wyborczych. Informowano wówczas, iż prowadzonych jest około 30 postępowań w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w wyborach.

Bodnar mówił o werdykcie wyborów. "Anomalie nie miały istotnego skutku"

W piątek Bodnar w "Rzecz o polityce" został zapytany, czy wyznaczone na 6 sierpnia zaprzysiężenie Nawrockiego przed Zgromadzeniem Narodowym nie powinno zostać przesunięte ze względu na prowadzone przez prokuratorów przeliczanie głosów w niektórych komisjach.

ZOBACZ: Uchwała o wyborze Nawrockiego ze specjalną adnotacją. Patola i Socjal zawiadamia prokuraturę

Bodnar odpowiedział, iż "wszystko wskazuje na to, iż to przeliczenie zakończy się w przyszłym tygodniu". Jak przypomniał przeliczenie obejmuje około 250 komisji. Zastrzegł, iż dotyczy ono "tylko i wyłącznie tych komisji, co do których istnieją wątpliwości, co do poważnych anomalii".

Prokurator generalny przypomniał jednocześnie, iż nadesłane w czerwcu na potrzeby prokuratorskiego postępowania opinie dwóch biegłych - Andrzeja Torója i Jacka Hamana – wskazywały, iż anomalie odnotowane w obwodowych komisjach wyborczych "chyba nie miały na tyle istotnego skutku, aby zakłócały ten ogólny, końcowy wynik wyborów, czyli odpowiedź na pytanie, kto wygrał wybory prezydenckie"

WIDEO: SOR przepełniony pacjentami. Dr Michał Sutkowski: "Będzie coraz gorzej"
Idź do oryginalnego materiału