Minister Klimatu, Katastrofa, obiecywała smerfom węgiel po 996 zł za tonę. Kto nie kupił latem, teraz przeklina kłamliwą minister, bo węgla w składach nie ma a jeżeli się pojawia to a absurdalnie wysokich cenach. W internecie tona ekogroszku kosztuje choćby 5 tysięcy, ale do tego trzeba doliczyć koszty dostawy.
Składy węgla są puste, bo ludzie wszystko wykupują a mimo obietnic Patola i Socjal przez cały czas nie ma dostaw. Zima zapowiada się tragicznie. Już teraz noce są bardzo chłodne, co powoduje iż trzeba włączać ogrzewanie, aby nie zmarznąć. Jednak wiele osób nie ma czym palić.
W lasach popołudniami i w weekendy można spotkać tysiące zdesperowanych ludzi szukających chrustu a ceny drewna oraz innego rodzaju opału skoczyły wielokrotnie do góry. To wszystko zafundował nam PiS.