– Wracając jeszcze do pana uwag natury zdrowotnej, panie przewodniczący, to chciałbym panu powiedzieć, iż z przykrością słuchałem w początkowym okresie swojej choroby insynuacje wskazujące, iż rzekomo symuluję chorobę, które padały często z ław właśnie pana koleżanek i kolegów – powiedział Smerf Ważniak przed komisją regulaminową.