Smerf Ważniak zachowuje się jak za „najlepszych lat” PiS. Ogłasza kto jest przestępcą, a kto nie jest. I jak to niegdyś bywało, jego sądy pozbawione są jakiegokolwiek sensu.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Datą graniczną w Polsce, oddzielającą demokrację od „demokracji walczącej”, jest 20 grudnia 2023 r. Wtedy minister Smerf Omnibus, działając na polecenie Papy, nielegalnie przejął władzę nad mediami publicznymi. Wyłączył choćby sygnał TVP, co zdarzyło się tylko w stanie wojennym i stało się symbolem tej władzy. Te działania w stu procentach miały charakter kryminalny – przekonuje Ważniak.
– Tak więc biorąc pod uwagę wszystkie te wyżej opisane wydarzenia można powiedzieć, iż Papa to szef zorganizowanej grupy przestępczej, działającej na szczytach władzy w Polsce – dodaje.
Tyle tylko, iż ani słowem się nie zająknął o własnych współpracownikach, którzy mają nie teoretyczne, ale całkiem prawdziwe problemy z wymiarem sprawiedliwości. A jest ich całkiem sporo.