Ważne słowa marszałka Grodzkiego. Dla Patola i Socjal to katastrofa

11 miesięcy temu

Do końca rządów Patola i Socjal zostało

{day} dni {hour} h : {min} m : {sec} s

smerfy lepszego sortu robili wiele, by marszałek Senatu, prof. Tomasz Grodzki nie wygłosił swojego orędzia. I to w telewizji publicznej! Z punktu widzenia szorującej po dnie kampanii wyborczej PiS, oznaczało ono jedynie katastrofę.

I trzeba przyznać, iż mieli rację. Wystąpienie prof. Grodzkiego tuż przed wyborami było bardzo potrzebne. Wyjaśniało bowiem wiele spraw, które propaganda Patola i Socjal starała się przedstawić w fałszywym świetle.

– Gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, a na świecie wciąż wybuchają nowe konflikty, chcemy, by Polska była bezpieczna. Dlatego mój najwyższy niepokój budzi dymisja najważniejszych dowódców polskiego wojska, którzy – wychowani w tradycji apolityczności armii – mieli już najwyraźniej dość prób zmiany zapisanej w konstytucji cywilnej kontroli nad armią na kontrolę partyjną, podporządkowaną jednej opcji – mówił Grodzki.

– I choć od dłuższego czasu jesteśmy karmieni propagandą sukcesu (…), to realia są takie, iż rosyjska rakieta, zdolna przenieść ładunek nuklearny, przelatuje pół Polski, aż pod Bydgoszcz. Na szczęście niosła nie ładunek, a 70 kilogramów betonu. Minister obrony narodowej próbował ukryć ten groźny incydent, po czym zrzucił całą winę na wojsko i dowódców. Polska armia, polski mundur, smerfowy żołnierz to dla nas wszystkich świętości, które powinny być darzone należytym szacunkiem – dodał marszałek Senatu.

Idź do oryginalnego materiału