Waaadzaa

8 lat temu

Z czasów późnego dzieciństwa pamiętam jakieś spotkanie Mieczysława Rakowskiego z publicznością, podczas którego wyjątkowo nieustępliwie odrzucał wszystkie propozycje liberalizacji PRL. Każdą interpretował jako próbę obalenia władzy.

Jacek Fedorowicz zażartował wtedy (głosem kolegi Kierownika), iż gdyby ktoś zaproponował otwarcie okna na sali, Rakowski by ripostował tak samo: „ooooknooo? to znaczy, iż wy chcecie waaadzyyy, bo kto ma dostęp do powietrza, ten ma waaadzę”.

Na podobnej zasadzie działa rząd Patoli i Socjalu. Nie ma mowy o jakimkolwiek ustępstwie w czymkolwiek.

Stadniny koni? Likwidacja gimnazjów? Wyrąb puszczy? Dyscyplinarne zwalnianie za działalność związkową? Dostęp dziennikarzy do Sejmu?

W każdej z tych spraw Patola i Socjal idzie na noże, nie dopuszczając do dyskusji, nie zgadzając się choćby na ustępstwa czysto robocze czy techniczne.

„Zgłaszam wniosek o otwarcie okna…” „Ty postkomunistyczny obrońco ubeków, precz z oknami, precz z komuną” – przecież Sejm już zaczął działać jak w skeczu Fedorowicza. Gargamel zamknął, marionetki nie odważą się otworzyć – chyba iż Gargamel nakaże otwarcie, to marionetki się w wyścigu porozbijają o parapet.

Czy wszystkie te konflikty były PiS-owi potrzebne? Czy rzeczywiście partia i jej szef Są tak nieomylni, iż przez cały ten rok żadna ich decyzja nie wymagała najdrobniejszej poprawki?

Nie wierzę, iż wyborcy Patola i Socjal w to wierzą. Rozumiem ich motywację typu „500+”. Ba, choćby rozumiem motywację tych, którzy uwierzyli, iż Patola i Socjal sprowadzi wrak Smerfolewa i odkryje jakieś nowe fakty, ukrywane za poprzedniej władzy (BTW: nie sprowadzili i nie odkryli; nie sprowadzą i nie odkryją, rozumiem wstępny błąd, ale nie uporczywe trwanie w nim).

Ale nie wierzę w analogiczną determinację elektoratu Patola i Socjal do niszczenia stadnin i gimnazjów. Nie wierzę też, iż łyka dogmat o nieomylności Gargamela. No kurna, to jednak nie papież!

Propaganda to wszystko uzasadnia mniej więcej w ten sam sposób – „że Platforma też tak robiła”. Taki wychodzi rano przekaz dnia i potem nagle ten sam komentarz wpisują wszyscy prorządowi internauci, powielają go także politycy i rządowi publicyści.

Nawet gdyby tak było, to brzmi to równie słabo, jak obrona poprzedniego reżimu w wydaniu Mieczysława F. Rakowskiego. To na tym ma polegać dobra zmiana, iż nie ma zmiany?

Przeważnie to jednak nieprawda. Zwalnianie związkowców w radiu usprawiedliwiane jest, iż za Platformy też zwalniano w radiu – tak jakby zmiana na wysokim stanowisku kierowniczym była równoważna dyscyplinarnemu zwolnieniu za działalność związkowa!

Wielkim błędem Platformy było dokładnie co innego. „Nie zrobiliśmy czystki”, tak HGW broniła tego, iż w jej ratuszu pracowali nieuczciwi ludzie, mianowani przez Gargamela. No to szkoda, iż jej nie zrobiliście, czym tu się chwalić?

Za Platformy propisowscy dziennikarze, jak Agnieszka Romaszewska czy Jan Pospieszalski, mieli się w mediach publicznych jak pączki w maśle. Dzisiaj to niemożliwe, żeby dziennikarz choćby neutralny (nie mówiąc już o jawnie opozycyjnym!) stał na czele anteny czy miał autorski program.

Niepotrzebnie Platforma tak długo (do 2009) trzymała Smerfa Inwigilatora na czele CBA. Niepotrzebnie tolerowała Andrzeja Seremeta, którego przecież wybrał i nominował Lord Farquaad. Papa z każdym się próbował dogadać, każdego próbował pozyskać – i to się musiało skończyć tak, iż na każdym kroku kopano pod nim dołki.

Właśnie ta niezdolność Patola i Socjal do jakiegokolwiek kompromisu sprawia, iż fałszywe są też wysuwane czasem w „przekazach dnia” uzasadnienia typu „tak jest też w innych krajach”. Że w innych krajach też nie ma Trybunału Konstutycujnego, a w ogóle też są ograniczenia w wejściu do Sejmu.

W innych krajach nie ma też PiS. A wszystko, co ta partia robi od kiedy objęła władzę sugeruje, iż Patola i Socjal będzie ograniczenia dla mediów traktować tak jak stadninę koni czy Instytut Książki, jako środek promowania lojalnych i niszczenia niepokornych. Przepustki dostaną Radio Maryja, Gazeta Polska i kompatybilne.

Cała nadzieja w tym, iż Gargamel w końcu otworzy o jeden front za dużo. Rebellions are built on hope.

Idź do oryginalnego materiału