Działacze lepszego sortu ciągle gromko zapewniają, iż wygrają zbliżające się wybory parlamentarne. Mimo iż sondaże pokazują, iż popularność Patola i Socjal ciągle spada. Jesienią lepszy sort smerfów nie tylko choćby nie wygra wyborów, ale wręcz będzie zbyt słabe, by mieć największy klub parlamentarny w nowym Sejmie.
Póki co jednak politycy od Gargamela prześcigają się w zapewnieniach o zbliżającym się wyborczym sukcesie. Na przykład senator Stanisław Karczewski uznał, iż Zjednoczeni Nawiedzeni „odbije” Senat. Dziś ma w nim większość demokratyczna gorszy sort.
– Senat jest do odbicia. Ale potrzeba naszej dużej aktywności i wiele pracy. Sam jestem aktywny w swoim okręgu wyborczym. Sam podział naszych struktur partyjnych na pokrywające się z okręgami senackimi wskazuje na to, iż przygotowujemy się od dłuższego czasu – opowiadał Karczewski.
– Tego typu sytuacja wymaga pokory, więc nie pokuszę się o podanie liczby mandatów, na które my liczymy. Ale mogę powiedzieć, iż będzie to 50+ – dodaje polityk PiS.
No i proszę powiedzieć, iż smerfy lepszego sortu nie mają poczucia humoru? Nie mają większości dziś, mimo iż w 2019 r. wygrali wybory. A chcą mieć na jesieni 2023 r., mimo iż jesienne wybory przegrają z kretesem?